Konflikt Sentino i Nitro!
Do niedawna jeszcze wspólnicy, ale teraz ich drogi się rozeszły.
Sentino i Nitro od jakiegoś czasu wspólnie działali na rynku. Można było ich spotykać w swoim towarzystwie, a dodatkowo uruchomili oni również specjalną odzież sygnowaną logiem Sicarios. Teraz ich drogi się rozeszły, a Nitro o swoim byłym już wspólniku powiedział parę zdań podczas wizyty w Kanale Sportowym.
Jest specyficznym człowiekiem. Macie duży przekrój tego, co mówi, jak się zachowuje w Internecie. Musicie sobie wybrać, czy Wam się to podoba, czy nie. Bardzo mocno przyczyniłem się do tego, żeby on wrócił. Razem z Malikiem Montaną przyjechali do Polski z Niemiec. Sentino był ghostwriterem niemieckich artystów, następnie zaczęli budować wytwórnię, która nazywa się GM2L. Poróżnili się, Sentino wyjechał, wrócił po paru latach, ale był trochę zniszczony wizerunkowo. Te rzeczy, które działy się, kiedy był jeszcze w Polsce. Była na niego duża nagonka, uczynił też bardzo dużo złych ruchów. Wyjechał do Hiszpanii robić muzykę, a ja pamiętałem to pierwsze odświeżenie rapowe, jakie oni przywieźli.
Internetowy twórca skomentował także doniesienia o rzekomej schizofrenii, z którą ma zmagać się Sentino.
Ludzie zarzucają mu dwubiegunówkę i schizofrenię paranoidalną. Ja nie jestem lekarzem, ale jakieś swoje zdanie mam. Nie chciałbym kogoś pomówić. Ponadto w ostatnich dwóch dniach delikatnie się poróżniliśmy, bo nie mogłem znieść tego, co robi, więc zakończyłem z nim współpracę. Najprawdopodobniej przez najbliższe tygodnie będzie wałkował mój temat. Jak przekroczy granicę, to będę musiał zareagować, ale współpracując z takim, a nie innym człowiekiem wiedziałem, z czym się to może wiązać.