Sokół wypowiedział się na temat kibicowskich podziałów w Polsce
Założyciel Prosto skomentował podziały kibicowskie, nawiązując do ich wpływu na układy na scenie rapowej.
Rap z boiska – powiązanie piłki nożnej i hip-hopu zawsze było wyczuwalne w układach na scenie muzycznej. Wielu raperów pojawiało się na trybunach, a także w niejednym teledysku zauważalne były klubowe symbole. Peja kojarzony jest z poznańskim Lechem, Eldoka znalazł się wśród kibiców podczas słynnego finału Pucharu Polski w Bydgoszczy, a na koncercie ZIP Składu doszło do niemałej rozróby o charakterze ultrasowskim.
Kosa na linii Legia Warszawa – Lech Poznań trwa już od dłuższego czasu, więc nic dziwnego, że flaga mistrzów Polski w teledysku do kawałka U nas na Śródmieściu wzbudziła niemałe zainteresowanie wśród fanów Sokoła. Założyciel Prosto wyjaśnił swój stosunek do kibicowskich układów:
Ja to miałem wyjeb*ne na to kompletnie, bo zawsze wychodziłem z założenia, że nieważne, kto jest skąd, tylko kto jest kim. Więc mnie to omijało. Zupełnie nie mam nic wspólnego z piłką nożną, z jakimiś kibicowskimi sytuacjami. Nigdy w tym nie siedziałem. (…) Nie miałem jakiejś fazy w życiu, żeby mieć niechęć do jakiegoś innego miasta.
A jak wyglądały jego pierwsze kontakty z Peją?
Nie było z nim super jakiegoś kontaktu. Poznaliśmy się dopiero później.