„Kości połamały się jak domino” – Kubańczyk o poważnej kontuzji Popka!
Kubańczyk w rozmowie z Centrum Medycznym MML opowiedział o poważnej kontuzji Popka, która może zakończyć jego sportową karierę
Kilka dni temu Kubańczyk na swoim Instagramie zamieścił post, w którym informuje, że wybudził się już z narkozy po operacji. Raper miał prawdopodobnie prostowaną przegrodę nosową:
Właśnie się obudziłem, operacja przebiegła pomyślnie bez żadnych problemów 🔥 Teraz czeka mnie dłuższa chwila regeneracji i kilka następnych zabiegów ale w końcu trzeba było zadbać o swoje zdrowie. Dziękuje klinice @centrum_medyczne_mml a przede wszystkim @drmichalik za fachową i bardzo profesjonalna pomoc 🙏🏻 Na gali w Tauron Arenie dowiecie się co dalej z pasem kat. 84 kg i moimi walkami 🤫 Będzie się działo a teraz czas odpocząć bo jeszcze mnie trzymają leki i widzę podwójnie jak pisze 😂Dziękuje, ze jesteście ze mną – wasze wsparcie w wiadomościach czy komentarzach jest nie do opisania – moja Kubańska armia ❤️
Korzystając z okazji Centrum Medyczne MML przeprowadziło z raperem wywiad. Kuba podczas rozmowy potwierdził, że w 2022 roku na pewno nie pojawi się oktagonie. Spowodowane jest to chęcią poprawy swojego zdrowia, pracą nad kolejnym albumem oraz koncertami.
Chęci do walki w przyszłości cały czas u niego są, więc postanowił wypowiedzieć się na temat potencjalnej walki z innym raperem, czyli Arabem. Takie starcie to marzenie wielu osób, jednak Kubańczyk widzi małe szanse, żeby do tego doszło:
Myślę, że z Gabrysiem byłaby fajna walka, gdyby nie ważył on 30 kilogramów więcej ode mnie. Ludzie ubili sobie tę walkę w głowie. Moja naturalna waga to 78-79kg, teraz ważę ok. 80 kilo a Gabryś ostatnio 104. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że to przepaść kilku kategorii. Jeżeli Arab zbiłby ok. 10 kilo, to może w stójce byśmy się spotkali. (…) Myślę, że jest zawodnikiem, który mógłby spokojnie bić się na galach sportowych. Z jego zaawansowanym partnerem – myślę, że jest to wyżej niż purpura. Arab już kupę lat trenuje brazylijskie Jiu-Jitsu.
Kuba wypowiedział się również na temat kontuzji Popka, której doznał w walce z Normanem Parkie’em podczas FAME MMA 13. Według niego uraz ten może zakończyć sportową karierę „Króla Albanii”:
Bardzo ciężko patrzyło się na tę kontuzję. Ja od razu wiedziałem, co tam się stało. Z Popkiem znamy się bardzo blisko i lubimy, wiem, co działo się z tą ręką. Już przed poprzednią walką Popek musiał uważać. Tam doszło do złamania. Zlekceważył to i z tym złamaniem trenował. Po prostu kości połamały się jak domino, rękę trzeba było składać. On przeszedł poważną operację. Nie pamiętam czy miał tam druty, czy blachę. Już wtedy byłem pewny, że nie wróci do walk. Byłem w szoku, gdy ogłosili jego walkę z Normanem Parke. Trzymałem za niego kciuki, ale bałem się przed tą walką, że może być problem i wykrakałem. Popkowi będzie ciężko wrócić do walk. Ja mu życzę jak najlepiej. Żeby ta ręka się zagoiła, żeby mógł walczyć. Sport dużo zmienił w jego życiu. Wiadomo jak Popek wyglądał wcześniej, teraz widać jego przemianę. Żeby nie skłamać – jego ręka była porozbijana na kilkanaście kawałków. W przypadku takiej kontuzji jest ciężko wrócić.