„Nawet nie chciałbym się wysikać na te pieniądze” – Popek o potencjalnej walce z Murańskimi!
Popek krótko i dosadnie wypowiedział się na temat rodziny Murańskich
Już w tę sobotę Popek zawalczy z Normanem Parke’em podczas FAME 13. Przed samą galą miejsce miał jeszcze specjalny program F2F prowadzony przez Boxdela, w którym to Panowie trochę sobie porozmawiali.
Jednym w ważniejszych tematów był konflikt na linii Popek – Rodzina Murańskich. Król Albanii zarzeka się jednak, że to tej walki nie dojdzie, nawet za milion dolarów:
To są zwykłe śmiecie. Taka walka mnie nie interesuje. Kim oni w ogóle są? Jeden i drugi się bić nie umieją. Widziałem walkę tego Murańskiego (Jacka). To jest instruktor krav magii? Co to kurwa jest? Daj spokój, już wolę dostać wpierdol od Parka, niż szarpać się z tymi zerami. Dla mnie to jest temat zamknięty. Nawet za milion dolarów nie wyszedłbym do tej walki. Nawet wysikać bym się nie chciał na te pieniądze.
Boxdel poleciał jeszcze grubiej i zapytał, czy byłby chętny walczyć samemu na dwóch Murańskich:
Nie myślałem o tym, takim freakfighterem to ja nie jestem, ale w przyszłości wszystko może się zdarzyć.
Samym sportem człowiek żyć nie może, dlatego Popek oprócz trenowania, cały czas pracuje nad nowym materiałem. Podczas rozmowy z włodarzem federacji i „Storminem”, Król Albanii poinformował, że zaprosił Matę na swój nadchodzący projekt!
Dla Panów nie byłaby to pierwsza współpraca, otóż Popuś pojawił się gościnnie na kawałku „Nasza klasa ale to drill” z albumu „Młody Matczak”:
Mamy nadzieje, że nadchodząca muzyka od Popka będzie równie dobra, jak jego aktualna forma w MMA. Walka z byłym zawodnikiem UFC nie może należeć do najłatwiejszych. Widać jednak, że Popuś czuje się przygotowany:
Ja jestem fanem Parke’a i cieszę się, że będę mógł powalczyć tak jakby z Tupackiem. Jeżeli chodzi o sport, to tak go postrzegam. Wiem, że mogę tę walkę bardzo szybko przegrać, jeżeli nie będę miał tego dnia szczęścia w klatce i jeżeli nie rozłożę tego dobrze w głowie. Tak naprawdę to nie mam jakiegoś złego nastawienia do mojego rywala, wręcz przeciwnie, bardzo go szanuję. Chciałbym się sprawdzić z zajebistym zawodnikiem, którego naprawdę bardzo lubię i go oglądałem od zawsze.
Wracając jeszcze na chwilę do sportu. Popek został zapytany przez Boxdela, czy zawalczyłby z Romanem Bosskim, czyli jednym z członków legendarnej FIRMY. Stwierdził on, że jeśli Roman jeszcze trochę potrenuje, to w przyszłości może się to odbyć.