„Chyba nigdy ktoś nie nagrał mi lepszej gościnki” – Filipek o początkach współpracy z Nullem!
Filipek dodał post na swojego Facebooka, w którym opisuje początki współpracy z Nullem
Ostatnio zostaliśmy zaskoczeni dość ciekawą współpracą. Filipek i Nullizmatyk połączyli swoje siły i stworzyli album pt. „Antyviral”, w której skład wejdzie 8 utworów.
Teraz Filipek nieco dłużej wypowiedział się o poznaniu z Nullem, a także stwierdził, że chyba nikt nigdy nie dograł mu lepszej gościnki. Przypomnę tylko, że Filip ma na swoim koncie utwór pt. „Dementor”, który stał się popularny, a do którego dograł się Tymek i to jego refren sprawił, że ta piosenka zdobyła większy rozgłos. Oczywiście jest to subiektywne zdanie Filipa, a fani mogą mieć inną.
Tytułem wstępu,
Nulla poznałem przypadkowo, gdy zadzwonił do mnie czy nie mam ochoty zabrać się wspólnie z Wrocławia do Warszawy na cypher Popkillera. W trzy godziny, jadąc do WWA, opowiedzieliśmy sobie historię życia. Co zabawne, bo nie jestem raczej osobą, która opowiada dużo o sobie, zwłaszcza nowo poznanym osobom. Co śmieszne, często nasze losy, a raczej postępowanie w niektórych sytuacjach życiowych były podobne, choć dzieli nas ponad dekada. Pomimo, że nigdy nie chodziłem w bluzach Trzeciego Wymiaru{a swego czasu na bitwach freestylowych wygrałem ich naprawdę sporo} to z szacunku do jego skilla i ogólnie postawy jaką sobą prezentuje zaprosiłem go na numer „Deszcz”. Chyba nigdy ktoś nie nagrał mi lepszej gościnki, w mojej czysto subiektywnej ocenie. Chapeau bas do teraz. Wspólna płyta wyszła dość naturalnie, gdy po Festiwalu Kolorów gdzie zagraliśmy wspólnie numer, rozkminialiśmy co robić ze swoją twórczością, mając różne, ale też mające kilka wspólnych mianowników problemy twórcze. Po jakimś czasie spykneliśmy się znowu na szluga i puszczanie sobie nowych numerów, aż w końcu doszliśmy do wniosku, że można odłożyć na chwilę swoje plany i zrobić coś wspólnego. Nigdy nie byłem fanem patetycznych postów, więc powiem tylko tyle, że jest mi niezmiernie miło zrobić wspólny projekt z kimś tak autentycznym i poważanym na scenie. I, że z mojej strony będzie to krótki, ale ekstremalnie dopracowany projekt.