Magdalena Ogórek atakuje Matę!
Magdalena Ogórek ponownie, w dość niepochlebny sposób, wypowiedziała się o twórczości Maty
Pod koniec 2021 roku, Mata poinformował, że jego dwa albumy „100 dni do matury” i „Młody Matczak” osiągnęły statusy diamentowych płyt. Jest to niezaprzeczalnie wielki sukces, ponieważ do tej pory tylko dwóch raperów mogło poszczycić się dwoma „szafirowymi” płytami. Byli to Popek za „Królów życia” Gangu Albanii i nagraną z Matheo płytę „Król Albanii”, oraz Quebonafide, który prócz diamentów za solowe albumy – „Egzotykę” i „Romantic Psycho”, ma jeszcze wyróżnienie za „Somę 0,5 mg” nagraną z Taco Hemingwayem. Nie każdy jednak uważa, że Mata zasługuje na takie wyróżnienia. Niektórzy nawet uważają, że Michał nie pisze swoich tekstów, a robi to… jego tata.
Konkretnie chodzi o Magdalenę Ogórek, obecnie prezenterkę TVP Info, a w 2015 roku, kandydatkę lewicy w wyborach prezydenckich. Już w kwietniu, tuż po premierze „Patoreakcji”, w swoim programie zarzucała Macie, że nie pisze on sobie tekstów, a robi to jego tata:
No, ale jak teraz raperom ojcowie piszą teksty, nie pokazuje palcem broń Boże Maty. (…) Ale to jest z drugiej strony takie przykre, bo rap przecież też jest takim gatunkiem osobnym, który zasługuje na uwagę i pal licho teksty, bo przecież mamy takich wykonawców rapu, gdzie te teksty jednak ruszają człowieka. I zobacz – taki Mata nie umie sobie sam napisać tekstu, a taki Sokół sobie poradził.
Gość jej programu zasugerował, że mamy obecnie dwa nurty rapu, czyli uliczny i ten „z liceum Batorego”. Chodzi tutaj oczywiście o stale pojawiające się komentarze, które sugerują, że młodzi twórcy z bogatych domów nie potrafią tworzyć muzyki. Była kandydat na Prezydenta powiedziała o tym:
To jest taki rap ściemowy trochę. Taki Sokół jest autentyczny, a ten Mata trochę ściema.
Po paru miesiącach, Pani Magdalena wróciła do tematu Maty w jednym z najnowszych odcinków podcastu Żurnalisty. Zapytana przez prowadzącego o Młodego Matczaka odpowiedziała:
Mój Boże, fani Maty się rzucą, jak odsłuchają ten podcast. Powiem Ci, jak ja uważam. Mata jest dla mnie kreacją. Ja mu nie wierzę, ja mu nie ufam (…) Ja uważam, że rap jest fajnym środkiem wyrazu. Dla mnie Mata jest sztuczny do bólu. Ja nie kupuję takiego bananowego gościa z liceum, które jest bardzo dobre teoretycznie, ale ma swoje problemy, bo wiemy, co się dzieje w Batorym i jakiej presji poddawane są te dzieciaki. Ja nie kupuję tej jego rzeczywistości. On do mnie w żaden sposób nie przemawia (…) Tata Maty wspominał o tym, że coś konsultuje synowi. Ja się odnoszę do konkretnej jakiejś wypowiedzi. Uważam, że jest paru fajnych raperów w tym świecie przekazu raperskiego, natomiast ja Maty nie kupuję. Rozumiem, że on ma swoich fanów, trafił z przekazem czy piosenką do jakiegoś targetu, ale to nie jest jeszcze ten moment, gdzie ja mogę powiedzieć coś o nim z jakimś uznaniem… Ja każdy sukces szanuję, bo za każdym sukcesem jest praca bez dwóch zdań.