Maja Staśko o Macie: „Wolę być głupią p***ą, niż człowiekiem, który wyzywa kobiety od głupich p**d”
Maja Staśko zareagowała na wers z nowego utworu Maty
Wczoraj o północy na streamingach pojawił się nowy utwór Maty pt. „MC” w którym padają takie wersy:
Ale wstaję po południu i nie tyram na etacie, dlatego szanuję pracę, ty wylewasz Matcha Latte, głupia pizdo
Wers ten odnosił się do ludzi, którzy krytykowali smak napoju dołączonego do „Zestawu Maty” i po prostu go wylewali. Produkt ten przyjął się na tyle źle, że McDonald’s włączył możliwość zamówienia zestawu z Coca-Colą. Samemu Michałowi w tym wersie chodzi o te, że ludzie nie szanowali swojego zakupu i bez namysłu go wyrzucali, mimo że wiele osób musi ciężko pracować, żeby w ogóle móc w jakikolwiek sposób wyżywić swoje rodziny. Parafrazując słowa Maty, każdy normalny to w sumie zrozumiał… oprócz Mai Staśko.
„Dziennikarka, aktywistka i autorka książek” dodała na swojego Twittera wpis sugerujący, że… Mata ją obraził i jest jej nowym hejterem:
Mata dołączył do grona moich hejterów. Wolę być głupią pizdą niż człowiekiem, który wyzywa kobiety od głupich pizd.
Oczywiście jest nawiązanie do filmiku w którym Maja recenzuje „Zestaw Maty” nawet go nie jedząc, a przy okazji rzucając burgerem o podłogę.
Praktycznie od razu po tym filmiku dodała post na swój Instagram w którym tłumaczy się ze swojego zachowania, ale wciąż krytykuje Matę i McDonald’s.
Parafrazując legendarne słowa Mateusza Borka – Maja Staśko pomyliła chyba odwagę z odważnikiem.