Kartky’ego zatrzymała policja? Klub okłamał jego fanów!
Nie odbył się koncert Kartky’ego przez fałszywe informacje organizatorów.
Do chorej sytuacji doszło wczoraj w Face Clubie w Budzyniu. Kartky początkowo miał grać swój koncert o 21:00, jednak według uczestników imprezy organizatorzy poinformowali ich o przesunięciu wydarzenia w czasie. Koło godziny 1:00 manager ponownie miał apel i tym razem powiedzieli, że koncert się nie odbędzie, ponieważ Kartky’ego zatrzymała policja i nie dojedzie do 4:00 (prawdopodobnie była to godzina zamknięcia klubu).
Prawda okazała się trochę inna i można dowiedzieć się o tym z Instastory artysty. Nie został on wcale zatrzymany przez policję i według niego został tylko poinformowany przez organizatorów, żeby nie przyjeżdżał do Budzynia. Karkty mówił także o tym, że rzeczywiście nie zdążyłby na umówioną pierwotnie godzinę ze względu na inny koncert, który grał wcześniej. Uważa jednak, że spóźnienie byłoby minimalne. Artysta wypowiedział się także w niezbyt pochlebnych słowach o organizatorze:
(…) mieliśmy lekką obsuwę, ale trzeba zrobić mega kur****o, żeby zaj***ć hajs słuchaczy, którzy przyszli na mój koncert i być na tyle bezwstydną ku**ą (nazwisko lamusa na priv), żeby się pruć i odwoływać sztukę. Mam nadzieję, wariacie, że zarobiłeś hajs i zdążyłeś na chatę i o czwartej jak Nam mówiłeś przez tel „już byłeś w domku bo zamykasz lokal”.
Głos zabrali także uczestnicy samej imprezy. Z ich informacji wynika, że Pani, która sprzedawała bilety nie wiedziała nic o zmianie godziny wydarzenia, a ochrona zatrzymywała osoby chcące wyjść z klubu. W ramach zadośćuczynienia dostali oni wejściówki na następną imprezę w tym klubie.
