Sobota o najtrudniejszym okresie swojego życia: „Nie jestem kapusiem i nigdy nie byłem”
Sobota opowiedział o Jongmenie, Bilonie i HST, ale również o wpływie ostatnich wydarzeń na życie jego i jego rodziny.
To jedyny wywiad, w którym Sobota tak osobiście podszedł do tematu słynnej afery koperkowej i jej konsekwencji. W rozmowie przeprowadzonej z dziennikarzami Radia Szczecin, raper i jego żona opowiedzieli o najtrudniejszym okresie ich życia.
Zarzut kapusiostwa mocno odbił się na Sobocie, który sam takich zachowań nie popiera. Raper opowiedział całą historię: od zarzutów o zakup dużych ilości narkotyków, po wkroczenie do akcji Bilona i Jongmena.
Nie wiedziałem, że w tej sprawie jest ktokolwiek inny, ponieważ dotyczyła tylko mnie i tego faceta, który mnie pomówił. (…) Bilon mówi mi, że był w prokuraturze i prokurator go pyta, czy by się nie przyznał do zarzutów, które na nim ciążą. On mówi, że nie i odmawia zeznań. Prokurator wziął go pod włos i powiedział mu, że się przyznałem.
Żona Soboty dodała, że jej zdaniem Bilon został przez prokuratora nabity w butelkę.
Szczeciński raper oskarżył Jongmena o celowe wykorzystanie tej sytuacji do promocji. Zwrócił uwagę na produkcję odzieży z hasłami przeciwko kapusiom przez jego label i jego rosnące wyświetlenia.
Konsekwencje tych oskarżeń i afer były dla bliskich Soboty wyjątkowo odczuwalne. Strach rodziny, upadek psychiczny – to było w tym wszystkim najgorsze.
Uważam, że może dwóch lub trzech raperów dałoby radę zrobić płytę, pójść na walkę w mojej sytuacji. Kto ma taki charakter, żeby zrobić to co my robiliśmy w ostatnich miesiącach? Wyobraźcie sobie jak to jest dzwonić po sponsorach i ogarnianie koncertów, gdy jesteś żoną kapusia. Jakie to jest stresujące, gdy ci odmawiają, niby biznesmeni, ale to sięga też takich ludzi.
Chyba przesadziłem z tymi dwoma-trzema raperami. Nie jestem w stanie wymienić żadnej takiej osoby.
Rozmowa zahaczyła również o aspekt sportowy. Sobota zdradził, że wraca do treningów, bo za miesiąc pozna przeciwnika przed kolejną walką. Odbędzie się ona jednak dopiero za rok, więc będzie miał czas, żeby się dobrze przygotować.
Na pytanie odnośnie potencjalnego porozumienia z Jongmenem odpowiedzieli wymijająco. Żona Soboty, Nielle Diarra, stwierdziła, że ma on szansę być normalnym człowiekiem, ale musi uciekać ze środowiska, którym się otacza. Raper dodał, że wygrał beef i jest od swojego rywala bardziej autentyczny.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Na koniec wypowiedzi nabrały nieco bardziej pozytywnego wydźwięku. Żona rapera z uśmiechem nawiązała do 6ix9ine, który robi karierę w USA, a Sobota zapowiedział sporą ilość bardziej spontanicznych utworów w najbliższym czasie. Pozostaje mieć nadzieję, że małżeństwo zdobędzie trochę spokoju i będzie mogło w pełni skupić się na rozwoju kariery Soboty.