Tede komentuje opublikowane przez DJ’a Grubaza zeznania!
Założyciel NWJ odniósł się do udostępnionych w sieci dokumentów.
DJ Grubaz zamieścił wczoraj na swoim Instastory zeznania Tedego z prokuratury. Była to odpowiedź na filmik TDF’a, który pojawił się po tym, jak Grubaz nazwał go ,,frajerem„:
Nie muszę być z ciemnej strony mocy, żeby wiedzieć, że jedna z zasad tejże strony mówi, że na takie gadki jak ty masz o mnie, to albo pokazujesz papier albo wypi*rdalasz. Ponieważ i ja i ty wiemy, że tego papieru nie masz, to po prostu wypi*rdalasz. Nie pozdrawiam, wszystkich innych pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Raper szybko odniósł się do wyżej przedstawionych papierów.
Tede powiedział, że przedstawione dokumenty są fragmentem aktu oskarżenia, w którym to on jest oskarżonym. Jacek zaznaczył, że jest on ofiarą pomówienia.
TDF odniósł się na początku do części, w której przedstawione są jego zeznania w sprawie świadka koronnego, który stoi za pomówieniem. Stwierdził, że nie ma w niej opisanej sytuacji, w której na początku zostały mu postawione zarzuty:
Otóż ten gościu oskarżył mnie o to, że kupowałem od niego w krótkim okresie czasu, chyba w 2017 roku, substancje psychoaktywne różne w ilości nie mniejszej niż pół kilo w celu dalszej odsprzedaży, czyli mówiąc krótko – że jestem dilerem narkotyków, który się od niego zaopatrywał.
Tede słysząc te zarzuty, złożył zeznania, w których powiedział, że wie, kim jest świadek, ale nigdy nie byli kolegami. Stwierdził, że ten go nagabywał i częstował oraz raz kupił od niego nieznaczną ilość narkotyku.
Następnie raper zwrócił się do osób, które chcą dać mu miano ,,potwierdzacza szceśćdziesiątek„. Założyciel NWJ stwierdził, że skoro został oskarżony o zaopatrzenie się w pół kilo narkotyków, a zeznał, że kupił tylko raz niewielką ilość to nie uwiarygadnia on słów świadka. TDF powiedział, że na nikogo nie wskazał oraz nikt przez niego nie ma problemów. Dodał, że jest tylko ofiarą pomówień.
Raper skomentował również zachowanie Księcia Kapoty, który udostępniał dokumenty z zeznania Tedego. Warszawiak powiedział, że Kapota wiedział od dawna o tej sytuacji bezpośrednio od TDF’a i nie wpłynęło to wtedy na ich relacje.
Całą wypowiedź Jacka można zobaczyć tutaj:
Wyświetl ten post na Instagramie.