Tau poprosił fanów o wsparcie finansowe: „Od siedmiu lat służę wam dobrym słowem”
Pandemia zmusiła wielu przedsiębiorców do ogromnych zmian w swoich planach. Nie ominęło to również raperów, którzy mocno ucierpieli m.in. przez brak możliwości grania koncertów.
Kolejne miesiące trwającej pandemii dają się we znaki każdemu. Mocno odczuli to również wszelkiej maści przedsiębiorcy, którzy systematycznie tracili pieniądze. Niestety nie ominęło to również branży muzycznej, która cierpi zwłaszcza przez brak możliwości grania koncertów. Raperzy nie ukrywają, że sytuacja jest ciężka, a ponowna możliwość grania koncertów ma pomóc w powrocie do normalności.
Jednym z twórców, który mocno odczuł zastój w swojej działalności jest Tau. Muzyk poza prowadzeniem wytwórni zajmuje się także swoją fundacją oraz marką odzieżową. Teraz Tau zwraca się z prośbą do swoich fanów, aby ci pomogli mu przetrwać ten bardzo trudny okres i wsparli go finansowo. Raper zaznacza, że od kilku lat służy swoim słuchaczom nie tylko muzyką, ale i dobrym słowem.
Wiecie, że od siedmiu lat służę wam dobrym słowem poprzez muzykę, wywiady, spotkania, koncerty, wpisy i staram się was umacniać, jak mogę – przy okazji siebie. Nigdy nie prosiłem was o pomoc dla siebie, mam nadzieję, że długo tego nie zrobię. Tym razem jestem zmuszony poprosić was o wsparcie dla dzieł, które prowadzę, ponieważ Bozon Records, marka odzieżowa GodLine oraz fundacja ON jadą już oparach.
Tau zaznacza, że kolejne odwołanie trasy koncertowej jest najmocniejszym ciosem, ponieważ jest to źródło utrzymania, nie tylko jego, ale również jego pracowników.
Po raz kolejny byliśmy zmuszeni odwołać trasę koncertową, co jest źródłem utrzymania moim, pracowników, biura i wszystkich projektów, które robimy. Jeśli nie uzyskamy wsparcia od was, może się to skończyć źle dla tych dzieł, nie będziemy mieli możliwości kontynuowania projektów, które przynoszą piękne owoce.