Pezet ostro komentuje decyzję rządu dotyczącą braku możliwości organizacji koncertów!
Raper dołączył do strajku artystów.
Protesty artystów nabierają na sile. Coraz więcej osób z branży muzycznej zabiera głos w sprawie decyzji rządu, w wyniku której muzycy nie mają możliwości grania koncertów. Niedawno pisaliśmy o reakcji Słonia, teraz swoje zdanie przedstawił Pezet.
Warszawiak opublikował na swoim Facebooku post, w którym wypowiedział się na temat kultury. Przyznał, że lubi chodzić do kina, teatru, na mecze, stand-up’y i cieszy się z tego, że w końcu jest to możliwe.
Lubię czasem obejrzeć stand up, tym bardziej z chęcią pójdę na mecz. Zagrałbym też koncert, nie jeden, conajmniej kilka zaległych. Dlaczego? Bo tym zajmuję się od 20 lat, bo z tego żyję, bo z tego utrzymuję siebie, rodzinę itd. Z przyjemnością również zawsze korzystałem z tego rodzaju wydarzeń, udając się na koncerty moich ulubionych artystów. Kocham filmy, co za tym idzie kino, do którego w końcu mogę się wybrać. Jeśli zechcę mogę wreszcie iść na mecz, stanąć wśród 10 tysięcy innych ludzi i cieszyć się tym widowiskiem.
Raper zaznaczył, że bardzo chciałby grać koncerty. Pezet mocno skrytykował decyzję partii rządzącej, nazywając osobę, która wprowadziła w życie to rozporządzenie idiotą.
Ja chciałbym bardzo móc regularnie zapraszać Was na swoje koncerty, ale nie mogę bo ktoś kto zawiaduje odgórnie tym całym syfem, chyba należy do gatunku, który ma nitkę między uszami zamiast mózgu. Zastanawiam się czy po odbywającym się od wczoraj proteście i tym moim wpisie ta niteczka choćby drgnie i pojawi się tam zalążek zdrowego rozsądku, ale i w to zaczynam wątpić.
Warszawiak udostępnił na koniec link do postu, z którego możemy dowiedzieć się, na czym polega protest.