Przemek Ferguson groził Filipkowi… „rozje*aniem głowy”
Ciekawe informacje napływają do nas z Instagrama Filipka.
Reprezentant QueQuality przeprowadził na swoim Instagramie Q&A, w którym wypowiedział się m.in. o Przemku Fergusonie, o którym głośno ostatnimi czasy. Niestety głównym powodem rozgłosu nie jest twórczość, a jego ostatnie alkoholowo-narkotykowe wystąpienia na Instagramie. Efektem tych wybryków jest m.in. zawieszenie produkcji jego płyty w StoproRap.
Teraz Filipek rzucił nowe światło na jego osobę. Okazuje się, że Przemek Ferguson zaprosił Filipa na swoją płytę. Reprezentant QueQuality był nawet w stanie przyjąć tę propozycję, gdyż jak sam zaznaczył – łudził się, że ten się zmienił i odstawił alkohol i narkotyki na dobre. Ostatnie sytuacje pokazują jednak, że nic takiego nie miało miejsca. Dodatkowym smaczkiem są wiadomości głosowe, które Przemek miał wysyłać Filipkowi.
Mam od niego 20 głosówek jak obiecuje, że wpadnie mi na chatę we Wro i rozje*ie mi głowę, ale to jest bardziej smutne niż śmieszne i nie będę tego umieszczał.
Dodatkowo Fifi mówi też o tym co najbardziej irytuje go w Fergusonie.
Bardzo mi się nie podoba jak traktuje ludzi i usprawiedliwia tanimi chwytami emocjonalnymi swoje gówniarskie zachowanie. Mam nadzieję, że gdzieś się jeszcze odnajdzie w tym życiu.