3Y Gun Label o sytuacji z Karą: „Dla nas nadal jest to ponad 39 000 złotych na minusie”
Wytwórnia wydała specjalne oświadczenie w sprawie ostatnich doniesień od Kary.
Raperka swego czasu mocno była kojarzona z wytwórnią 3Y Gun Label. To właśnie tam zaczęła wydawać swoje kawałki, dzięki którym mogła pokazać się szerszemu gronu. Niedawno jednak jej kariera nabrała tempa co poskutkowało wystąpieniem w SBM Starter, gościnną zwrotką na płycie Białasa oraz podpisaniem kontraktu ze StoproRap.
Kara wydała również niedawno oświadczenie, w którym chciała pokazać, że została oszukana właśnie przez wytwórnię 3Y Gun. Raperka mówi tam m.in. o tym aby nie kupować jej płyt, ponieważ te pieniądze nie trafiają już do niej.
KARA: Nie kupujcie tych płyt, pieniądze nie idą do mnie
Wytwórnia postanowiła odpowiedzieć na te zarzuty i dziś na YouTubowym kanale pojawiło się specjalne oświadczenie, w którym cała sytuacja opisana jest z innej perspektywy. Żółwik Yez Yez Yo dokładnie opowiedział o szczegółach zawartej z Karą umowy oraz opowiedział o tym, że zainwestowali w raperkę sporo pieniędzy i po prostu chcieli ją wypromować. Słyszymy tam m.in.:
Od samego początku miała zapewnione wszystko. Nie płaciła za bity, nie płaciła za klipy, nie płaciła za mixy, mastery. Po jakimś czasie pojawił się zewnętrzny inwestor, który pomógł nam dokończyć pracę nad płytą. Łączna suma, którą zainwestowaliśmy to jest około 42-45 tysięcy. Płyta sprzedała się w nakładzie 400 sztuk, gdzie możemy sobie łatwo policzyć, że po odjęciu kosztów wysyłki, jakieś wlepki itd., wychodzi 10 tysięcy złotych zarobków.
Następnie Żółwik mówi o tym, że w głównej mierze wytwórnie najpierw starają się odzyskać zainwestowane w artystę pieniądze. Z 3Y Gun Label było jednak inaczej, bo ci od razu wypłacili Karolinie jej część, bo jak zaznaczył Żółwik – byli przyjaciółmi. Następnie mówi:
Jeżeli wytwórnia inwestuje w artystę ponad 40 000 złotych, następnie odzyskuje 3 tysiące z tego, czyli tak naprawdę jest to minus 39 000 dla nas około, to już daje do myślenia, że nikt tu nikogo nie oszukał. (…) Może Karolina zapomniała, że są takie sprawy jak koszty wyprodukowania płyty, bo to są bardzo duże pieniądze.
Całe oświadczenie wytwórni znajdziecie poniżej.