Poznaliśmy pierwszego rywala Popka w Fame MMA?!
Zakontraktowanie przez federacje Popka od razu rozpętało lawinę spekulacji na temat jego rywala.
Dołączenie rapera do federacji Fame MMA nie obyło się bez echa. Głośny „transfer” stał się faktem kilkanaście dni temu i od samego początku szukano dla Popka rywala. W propozycjach przewijał się m.in. Kizo, ale teraz wszystko wskazuje na to, że kto inny zmierzy się z Popkiem w oktagonie.
Tą osobą ma być kulturysta Piotr Piechowiak, który miał już okazję zadebiutować na gali. Podczas 6. edycji imprezy pokonał on Marcina Najmana. Teraz może czekać go spotkanie z Królem Albanii. O ewentualnym pojedynku kulturysta mówi w wywiadzie dla sportfight.pl:
Ludzie chcą tej walki. Szczerze powiedziawszy ja nigdy nic do Popka Monstera nie miałem i nic nie mam. Mimo, że są te niesmaczne informacje internetowe o tym frajerstwie i tak dalej. Też mnie to zbytnio nie interesuje i jeżeli miałoby dojść do walki, to Popek musi mieć świadomość, że ja jestem teraz w oktagonie najcięższym zawodnikiem, który wygrał. Jeśli on chce być ciężkim mistrzem, to musi się też ze mną zmierzyć.
Dobrym argumentem do takiego pojedynku może być fakt, że federacja na tę chwilę nie posiada w swoich szeregach zawodnika, który wagowo odpowiadałby Popkowi.
Z tego co wiem, na razie nie mają nikogo nowego w wadze ciężkiej. Myślę, że to starcie powinno dojść do skutku.
Piechowiak dodaje również, że dla niego taki pojedynek nie byłby żadnym problemem i na kilka tygodni przed galą tryska niesamowitą pewnością siebie.
Mimo, że ja na razie trenuję i robię swoje. Mnie to zbytnio nie interesuje. Jeżeli dzwoni do mnie Krzysiek i mówi: „Piotrek jest walka, masz osiem tygodni, wychodzisz z Popkiem” – to dla mnie nie ma żadnego problemu. Idę, robię robotę, wp***dol i czekam na kolejnego.