Pezet i Sokół odpowiadają na krytyczne komentarze fanów w sprawie wyborów
Emocje po niedawnych wyborach prezydenckich powoli opadają.
W ostatnich tygodniach cały kraj żył głównie wyborami prezydenckimi i kampanią poszczególnych kandydatów. Finalnie na drugą kadencję wybrany został Andrzej Duda, który nieznacznie pokonał Rafała Trzaskowskiego. Właśnie tego drugiego poparło kilku artystów, w tym m.in. Sokół i Pezet. Szef Prosto upublicznił nawet specjalny post, w którym uargumentował swój wybór. To jednak nie spodobało się słuchaczom.
Publiczne popieranie jednego z kandydatów nie spodobało się fanom i niektórzy dali upust swoim emocjom w komentarzach. Po ogłoszeniu wyników jeden z komentujących napisał:
I po co to było? Teraz zamiast niezależnego artysty, na zawsze będzie towarzyszyć łatka zaangażowanego politycznie po stronie Platformy. Mam nadzieje, że się opłacało i dlatego nie trzeba się martwic, zdrówka.
Na odpowiedź Sokoła nie trzeba było długo czekać:
Pewnie że się opłacało, tchórzostwem jest się nie wychylać, popierać tych, którzy mają wygraną w garści czysto koniunkturalnie, milczeć tylko dlatego, że coś nam się nie opłaca, a odwagą jest mówić głośno co się myśli. Natomiast nie rozumiem robienia z tego czegoś dziwnego. Ktoś kibicuje Legii, ktoś Lechowi, ktoś jest wege, ktoś je mięso. wszystko zostało już powiedziane, nie martw się mną.
Podobnie było także w przypadku Pezeta. Tam również jeden ze słuchaczy odniósł się do udzielonego przez Pezeta poparcia. Fan napisał:
Szkoda, szkoda. Stara szkoła polskiego rapu popiera Niemca i niewolnictwo Polski jak Wojtuś Sokół. Niemniej artystów rozlicza się z twórczości, nie z poglądów, nawet jak ich wybór zakłóca 93% tekstów, które napisali.
Pezet odpowiedział szybko i zaznaczył, że jego wybór jest po prostu zgodny z jego poglądami.
Słuchaj, ja jestem pewien, że mój wybór bardzo koresponduje z moimi poglądami, z moim tekstami również w znacznej większości.