Zbuku: Rozpi*rdalają mnie ludzi, którzy mówią, że słuchają tylko polskiego rapu.
Raper w najnowszym wywiadzie.
W najnowszym odcinku Flintesencji gościem Marcina Flinta został Zbuku. 22 maja miał premierę najnowszy projekt rapera Wiem co jest 5. Jest to już piąte wydawnictwo rapera. Jest to bardzo wszechstronny album rapera, która uderza w różną tematykę. Powstawał on przez półtora roku. Zbuku zdradził, że na tej płycie wyszedł ze swojej strefy komfortu.
Staram się rozwijać muzycznie, nie chcę się zamykać w szufladkach i myślę, że to jest na plus, że ta płyta jest różnorodna.
Wspomniał też o tym, że na początku kariery nie miał lekko i dlatego teraz wyhodował sobie skorupę, która go broni, przed złymi komentarzami. Zaznaczył, że celuje w ludzi, którzy lubią jego muzykę. Nie chce zmieniać ludzi, którzy mają już wyrobiony temat na jego temat, nawet jeśli jest negatywny.
Ten szacunek na scenie, który mam zasłużyłem sobie na niego będąc z raperami w komitywie i wszystkimi się poznałem.
Nawiązuje też do tego, że przez negatywne komentarze ludzi z internetu stał się silniejszy. Zaznacza też, że w Polsce ludzie dla zasady kogoś nie lubią bądź hejtują.
Szczególnie w Polsce mamy taką cechę, że lubimy jak sąsiad ma brzydką żonę i słabszy samochód, wtedy to dowartościuje zwykłego Kowalskiego.
Zaznaczył, że nie jest wzorem, ale chce pokazywać ludziom, że można coś osiągnąć mimo złego startu. Raper mówił też o tym jak zmienił się rap na przestrzeni lat. Od studia w domu do ery Internetu.
Rozpi*rdalają mnie ludzi, którzy mówią, że słuchają tylko polskiego rapu i nie zdają sobie sprawy z antologii, z historii, skąd się to wzięło.
Zbuku zaznacza, że jego zdaniem piątym filarem hip-hopu jest właśnie wiedza o historii. Zachęca też fanów, że zamiast czytania mogą zawsze odpalić Netflix’a i obejrzeć Hip-Hop Evolution. Wspomniał też o Chadzie i filmie Proceder.
Całą rozmowę znajdziecie poniżej!