Sokół: „Zamknięto mi całą stacjonarną dystrybucję ubrań Prosto”
W najnowszym wywiadzie z Going. Sokół opowiedział m.in. o pandemii koronawirusa, która zatrzymała gospodarkę.
Przez panującą na całym świecie pandemię wiele sektorów gospodarki zostało po prostu zamrożone. Ucierpiało wiele branż, w tym m.in. branża muzyczna. Raperzy zmuszeni byli przełożyć lub odwołać zaplanowane trasy koncertowe, a nawet premiery płyt. Teraz sytuacja powoli wraca do normy, ale zajmie jeszcze trochę czasu zanim w 100% ponownie poczujemy klimat festiwali i dużych imprez.
O tym lockdownie w wywiadzie dla Going. opowiedział Sokół. Szef Prosto poinformował, że on sam również odczuł skutki pandemii, ale uważa jednocześnie, że taki hamulec może okazać się bardzo potrzebny.
Odwołano mi trasę koncertową, opóźniły mi się kampanie reklamowe, zamknięto mi całą stacjonarną dystrybucję ubrań Prosto. Miało to też swoje dobre strony, jak czas na odpoczynek, refleksję, czy zajęcie się nowymi inicjatywami jak Wydałem czy agencja Extra Ball. Generalnie takie zatrzymanie świata było potrzebne, bo ludzie brnęli na oślep i chyba mogli wreszcie przymusowo zrewidować cele.
Pandemia nie przeszkodziła jednak raperowi w tym, aby spróbować sił i zainwestować w kolejne branże. Niedawno informowaliśmy Was o tym, że Sokół wraz z Małolatem zajmą się branżą gamingową. To jednak nie wszystko, bowiem weteran polskiej sceny zajmuje się obecnie także książkowym wydawnictwem. W wywiadzie Sokół dodaje, że nadal widzi wiele ciekawych rzeczy, które mógłby robić.
Myślę, że podchodzę do tego nieco bardziej egoistycznie niż misyjnie. Staram się robić rzeczy, które sprawiają mi przyjemność. Działać na polach, które zawsze wydawały mi się ciekawe i chciałem być bliżej nich. Nie umiem odpowiedzieć na pytanie co będzie w przyszłości, ale jest mnóstwo fajnych rzeczy do robienia. Natomiast równie ważne jest to, żeby efekt był na wysokim poziomie, tylko wtedy robienie rzeczy ma sens. Jest to równoznaczne z zadowoleniem odbiorców, niezależnie czy to płyty, ubrania, książki czy gry. Można więc powiedzieć, że dostarczam rozrywki, refleksji, a czasami może nawet edukuję, ale w żadnym wypadku nie czuję się nauczycielem.
Całą rozmowę Sokoła z Going. znajdziecie TUTAJ.