Kękę: Nie miałem żadnego celu. Miałem wyj*bane.
Raper o pracy i rapie.
Ostatnio Kękę na swoim Instastory opowiedział fanom o fun fact’ach z swojego życia oraz poopowiadał trochę o celach, które dzięki ciężkiej pracy można osiągnąć. Raper wspomniał na swoim Instagramie o tym, że od jego pierwszych nagrywek do wydania debiutanckiej płyty minęło aż 12/13 lat! Natomiast debiutował on z Takie rzeczy dopiero dwa miesiące po swoich 30-tych urodzinach. Jest to duża różnica, między np. nim, a nowymi graczami, którzy też debiutują, ale w wieku na przykład osiemnastu lat.
Kękę zaznaczył na swoim Story, czemu tak naprawdę rapował tak wiele lat, bez jakichkolwiek korzyści.
Rapowałem tyle lat bez korzyści dlatego, że to po prostu lubiłem/lubię. A nie dlatego, że konsekwentnie dążyłem do celu. Nie miałem żadnego celu. Miałem wyj*bane.
Zaznaczył również, że gdyby rapował kilkanaście lat z myślą o karierze, która się nie spełnia – to by oszalał. Zaznaczył, że wierzy iż konsekwentne działanie i solidna praca może doprowadzić do wielkich rzeczy.
Ale mam też świadomość, że czasem warto skupić się na realnym życiu tu i teraz, a nie „żyć” tym co może wydarzyć. A może i nie wydarzyć.
Raper powiedział również co myśli o studiach. Jego zdaniem czasem są one spełnianiem niepewnych ambicji oraz marzeń. Natomiast „twardym stąpaniem po ziemi” byłaby praca i nauka. Swoją wypowiedź Kękę podsumował w następujący sposób:
Szanse, że po „rzuceniu studiów”/ postawieniu wszystkiego na niepewną kartę, staniesz się Bill Gatesem, bądź Zuckerbergiem są zdecydowanie mniejsze niż to, że skończysz w robocie, której nie lubisz, za hajs, który cię nie zadowala.
Całą wypowiedź znajdziecie poniżej oraz na profilu rapera.