Wini tłumaczy dlaczego sprzedał Stoprocent
Wini w rozmowie z Noizz.pl opowiedział o sprzedaży swojej wytwórni.
Informacja o sprzedaży szczecińskiej wytwórni była dla wielu zaskoczeniem. Stery w StoProRap przejął Remigiusz Łupicki, a jego początkowe działania napawają optymizmem. Udało się mu bowiem zakontraktować już takich twórców jak DJ Decks, Eldo czy Przemek Ferguson.
Kilka tygodni po sprzedaży labelu Wini w rozmowie z Noizz.pl opowiedział z grubsza o kulisach transakcji, a także o powodach takiej decyzji.
Stoprocent miało swoje dwie twarze. Pierwsza z nich to była marka odzieżowa i dopiero dziesięć lat później zabraliśmy się za muzykę. Po wielu latach uważam, że dużym błędem było nazwanie marki muzycznej po odzieżowej. Nazwaliśmy ją StoproRap i to nie był dobry pomysł. Koniec końców niespecjalnie potrzebowałem tej wytwórni, więc teraz po prostu ją sprzedaliśmy.
Wini zdradził także co stanie się z kontraktem Kabe. Wielu fanów niecierpliwie czeka na informację na temat przyszłości młodego twórcy.
Sama sprzedaż sprowadziła się w zasadzie do dwóch rzeczy: sprzedaży backup katalogu oraz kanału na YouTube i sprzedaży kontraktu Kabego, którym wszyscy byli zainteresowani. Obydwie te rzeczy zostały sprzedane w różne miejsca i myślę, że poszły w dobre ręce.
Winicjusz dodaje, że sprzedaż wytwórni nie była impulsem chwili, a ogólnoświatowa pandemia nie wpłynęła na jego decyzję. Były właściciel wytwórni powiedział, że o sprzedaży myślał już w zeszłym roku, a obecna sytuacja jedynie nie pozwoliła mu wynegocjować większych pieniędzy.
Podjąłem ją już w zeszłym roku. Gdyby nie pandemia, pewnie wynegocjowałbym więcej pieniędzy. Moje plany pokrzyżowały się o tyle, że w pewnym momencie miałem dużo stron do negocjacji i nagle te strony zaczęły się wykruszać, mówiąc, że jednak nie chcą inwestować w czasie pandemii.
Całą rozmowę Macieja Wernio z Winim znajdziecie na stronie Noizz.pl.