Malik Montana o pandemii: Dla mnie jest to lekcja, by doceniać to co mam.
Raper o obecnej sytuacji w branży.
Pandemia ogarnęła cały świat. Przez wirusa cierpią nie tylko ludzie, ale również gospodarka w wielu krajach. Jednak co się dzieje z środowiskiem muzycznym, które często żyje z koncertów, płyt? Większość koncertów oraz festiwali już została odwołana, bądź terminy zostały przesunięte na przyszły rok. Uderzy to bez wątpienia w pewnym stopniu w branżę rapową.
W tym właśnie temacie, na swoim Instagramie, wypowiedział się Malik Montana. W zamieszczonym tam wpisie zaczyna od tego, że jest to dla niego swoista lekcja, aby doceniać to co się ma. Podkreśla, że wiele artystów żyje od koncertu do koncertu.
Odwołane festiwale,koncerty,wiele artystów których znam żyje z dnia na dzień od wypłaty do wypłaty albo w tym przypadku od koncertu do koncertu czy od rozliczki za cyfrę i płyty do następnej.
Jednak raper w swoim wpisie, dzieli się z czytającymi refleksją nad tym, co zrobić by przetrwać.
Ważne jest to żeby oprócz wydawania tez bunkrować mordki,budować imperium tak żeby dochody były z różnych stron.Sztuka nie jest wejść na górę mordki,sztuka jest tam zostać jak najdłużej i w razie wiatru mieć wszystko co niezbędne by tam zostać i nie musieć schodzić na dół
Cały wpis dostępny poniżej.