Jakuza o koncercie Warszafskiego Deszczu… na parkingu pod Pałacem Kultury i Nauki!
Jakuza przez 15 lat współpracował z Tede.
Były członek NWJ w rozmowie z Red Bullem powspominał stare czasy i przytoczył kilka anegdot związanych z współpracą z Tede. Jakuza obecnie nie jest już związany z warszawską wytwórnią, a całe odejście nie obyło się bez echa. Sam Jakuza nadal niechętnie komentuje rozstanie:
Nie mam zamiaru drążyć tego tematu. Życie jest pełne nowych wyzwań, więc musiałem podjąć takie ryzyko i mimo, że spędziłem tam wiele lat, to zdecydowałem się na ten ruch. Jestem z tego powodu zadowolony. Wolałbym raczej rozmawiać o nowym etapie życia niż rozpamiętywać przyczyny mojego odejścia.
Podczas rozmowy nie zabrakło kilku ciekawych i gorących faktów z poprzednich lat współpracy. Jakuza mówi tu m.in. o słynnym koncercie pod… Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. Warszafki Deszcz zagrał tam wtedy koncert… na parkingu!
Pierwsza, która przychodzi mi do głowy, to koncert Warszafskiego Deszczu w lany poniedziałek, połączony z premierą teledysku „Już od 99 płynę” pod Pałacem Kultury. Pierwotnie zadzwoniłem do PKiN, by dowiedzieć się, ile będzie kosztowało nas wynajęcie powierzchni pod pałacem. Miła pani wyliczyła mi jakieś ogromne pieniądze za tę przestrzeń, więc stwierdziliśmy, że gra nie jest warta świeczki. Kupiliśmy sobie więc bilet wjazdowy na parking i zrobiliśmy to, co planowaliśmy, ale za cenę biletu! Nie blokowaliśmy pasa ruchu, nie robiliśmy nic, co mogłoby jakkolwiek wpłynąć na przestrzeń. Stwierdziliśmy, że w razie czego zapłacimy mandat, ale na szczęście obyło się bez niego, mimo że później pojawiła się tam policja.
Jakuza wraca też do urodzin TDF-a, które tradycyjnie odbywały się w Mielnie.
Kawał dobrej roboty zrobiliśmy, organizując największe rapowe urodziny w Polsce, czyli urodziny Tedego w Mielnie. Kulminacją tego była impreza w 2018 roku, którą zrobiliśmy na stadionie miejskim. To był zdecydowanie fajny cykl, na którym widać było, jak ta impreza się rozwijała. To było duże osiągnięcie, jeśli chodzi o coś, co robiliśmy cyklicznie i stworzyliśmy sami od zera.
Całą rozmowę byłego członka NWJ znajdziecie na stronie Red Bulla. Z Jakuzą rozmawiał Marcin Misztalski.