/ /

Deys nie może sprzedawać własnej płyty przez… okładkę!

Deys poinformował słuchaczy o pewnych problemach z jego niedawnym wydawnictwem.

Nowa płyta alter-ego Deysa pojawiła się w sklepach 24 stycznia tego roku. Fani chętnie zaopatrywali się w egzemplarze wydania i jak się okazuje – postąpili bardzo dobrze. Pojawiły się bowiem pewne problemy przez które muzyk nie może obecnie sprzedawać własnej płyty. O zawirowaniach wokół tego projektu możemy przeczytać na Facebooku.

Na swoim profilu Deys opublikował wpis, w którym informuje, że z powodu roszczeń złożonych przez jedną z modelek pracujących przy klipie, nie może rozpowszechniać okładki tej płyty. Deys wyjaśnił, że chodziło o klip do utworu ghost jacket, a sama modelka napisała:

Dawid Czerwiak naruszył moje dobra osobiste, ponieważ przekroczył zakres udzielonej przeze mnie zgody, mój wizerunek do dnia dzisiejszego jest wykorzystywany jako okładka całej płyty, a nie jedynie piosenki w której teledysku zgodziłam się zagrać.

Sam raper dodaje, że ta sytuacja nauczyła go jak w przyszłości należy postępować z tak profesjonalnymi aktorkami i modelkami. Deys wystosował także specjalne przeprosiny skierowane w stronę modelki:

Panią Luize – Osam Gyaabin chce gorąco przeprosić za mój kompletny brak profesjonalizmu i nie dopilnowanie formalności! Pani Luiza zażyczyła sobie kwotę „zadośćuczynienia” w postaci 2000 PLN i oczywiście ją otrzyma! Z czystym sercem liczyłem, że osoby które znajdą się na okładce „brawurowo i pusto” będą w jakiś sposób wyróżnione niż skrzywdzone. Osobie pokrzywdzonej życzę dalszej owocnej kariery!

Uspokajamy jednak fanów, ponieważ muzyk poinformował dodatkowo, że pozostałe egzemplarze albumu wrócą do sprzedaży. Wizerunek pokrzywdzonej osoby zostanie natomiast usunięty, przerobiony lub ocenzurowany.