Ojciec śp. Leha atakuje Belmondo!
Do nieprzyjemnej sytuacji doszło wczoraj, gdy ojciec zmarłego rapera postanowił zaatakować na Facebooku Belmondo.
Cała sprawa tyczy się chęci sprzedaży limitowanej edycji płyty Flow Mixtape. Młody G w połowie lutego opublikował na Instagramie post, w którym informował o posiadaniu kilku egzemplarzy tego albumu i chęci ich sprzedaży.
Taka postawa gdyńskiego twórcy nie spodobała się Panu Ryszardowi. We wczorajszym poście pisał on:
Słuchajcie, są hieny, co chcą zarabiać na śmierci mojego syna. Flow Mixtape było limitowane i to szanuję jako tata Leha, a tu kunda drukuje płyty i zarabia na tym. Mam prośbę, zaspamujcie tę gnidę i dajcie mi namiary na niego.
W komentarzu dodał natomiast:
Ja nie mam, bo Leh wydał limitowaną wersję i to szanuję. Jest zapotrzebowanie na kilka tysięcy. A tu ktoś na lewo działa. Dawać mi go tutaj. To jest słabe zarabiać na czyjejś śmierci.
Belmondo szybko postanowił odnieść się do tych zarzutów. Na swoim Instagramowym profilu opisał całą sytuację ze swojej perspektywy. Raper uważa, że kupił te płyty od znajomych Leha, którzy poprosili go o pomoc w ich dalszej sprzedaży. Młody G zaznaczył także, że nie zarobił na tej transakcji ani grosza.
Płytki zostały kupione od dobrych ziomali Leha, którzy poprosili mnie o pomoc w sprzedaży ich. Kupiłem je za 35 zł od sztuki, sprzedałem za 50 zł od sztuki, wliczając 15 zł wysyłki. Wszyscy klący będziecie się wstydzić, bo moje zadanie polegało na zrobieniu właściwego pożytku z paru płyt, które zostały, czyli sprzedanie ich bez jakiegokolwiek zarobku!