Mata: „Rok temu postanowiłem, że pokaże wszystkim mojego fiu*a.”
Młody raper opowiada o tworzeniu swojej płyty.
Mata – rocznik 2000, którym szturmem wbił się na rapową scenę. Jego płyta 100 dni do matury pokryła się złotem. Wyróżnienie odebrał na SB FFestvalu z rąk Solara. Reprezentant SBM na swoim Instagramie opublikował wpis o tym, jak tworzył swój album!
Wspomina pierwszy dzień kiedy uznał, że „pokaże” nam swoje… przyrodzenie.
Jakoś tak rok temu w bibliotece na Koszykowej postanowiłem, że pokaże wszystkim mojego fiu*a. Dobrze pamiętam ten dzień – siedziałem w czytelni na pierwszym pietrze, a na laptopie miałem otwarte dwie karty – streszczenia.pl “Bracia Karamazow”, i YT (*FREE*) Stormzy Type Beat 2019 „The Throne” / Grime/Rap instrumental Free type beat 2019”.
Jak sam wspomina swoją płytę pisał na matematyce, słuchał wtedy na YouTube radio lofi hip hop / beats to study. Właśnie słuchanie tych beatów, zapoczątkowało brzmienie płyty. Opowiada również, o kolejnych przygodach i natchnieniach na kawałki z krążka.
Złamany na pół po rozstaniu z dziewczyną i naj*bany na wagarach o 13:00 w Cafe Nero przy British Council („patointeligencja”), po to by ostatecznie poczuć spokój i szczęście na parę godzin przed pierwszą maturą (pisemna z polaka) i napisać tytułowe “100 dni do matury”.
Mata pisze, że w tamtym roku – w bibliotece, po raz pierwszy poczuł, że jego marzenia mogą się spełnić.
Miałem się uczyć, napisałem yearbooka dla ziomali do którego wrzuciłem parę “siusiaków”, cenzopape i 7 dissów na twoją starą, a potem zadzwonił Solar i puścił to całej Polsce. W piątek, 500 metrów od Batorego i Qchni Rozbrat odebraliśmy z ziomalami złote płyty za cringe compilation na bitach z jutuba i doszliśmy do wniosku że życie jest poj*bane.