Baner Baner
/
6 lutego 2020
/

Kali: „Czułem, że trzema albumami przesadziłem”

Rok 2019 był dla Kaliego wyjątkowo intensywny nie tylko za sprawą wydania 3 płyt, ale również XX-lecia artystycznego.

W związku z tym artysta zdecydował się udzielić obszernego wywiadu, w którym pojawia się wiele interesujących wątków. W rozmowie z Mateuszem Natali raper opowiedział między innymi o swoich ostatnich projektach, wrażeniach po XX-leciu pracy muzycznej, a także dyskusji, która wywiązała się w ostatnim czasie między nim, a Kacprem HTA.

W pierwszych minutach wywiadu pojawia się wątek płyty „Chudy Chłopak”, która ukazała się 7 czerwca zeszłego roku. Kali przyznaje, że jest to jeden z jego najlepiej odebranych przez krytyków albumów.

Stało się coś, na co w sumie długo czekałem, bo zyskałem sobie wreszcie też szacunek mediów i ludzi komentujących naszą scenę, co nie udawało mi się przez 20 lat tak naprawdę. Może V8T było takim pierwszym momentem, kiedy media zaczęły mnie zauważać, albo po prostu na siłę nie odwracały głowy. Więc ja jestem zadowolony z siebie bardzo, że mi się to udało i nie ukrywam, że cieszę się bardzo, że ten album został doceniony też w kręgach dziennikarzy i znawców kultury. (…) Ten props pomógł mi w tym, żebym poczuł się w 100% pewnie i myślę, że to słychać też na „Drodze Koguta”. 

Następnie raper wypowiedział się na temat ilości wydanych przez niego płyt w 2019 roku. Czy 3 krążki w ciągu roku to nie przesada?

Myślę, że zmienia się mentalność nie tylko twórców, ale też słuchaczy, bo tak jak powiedziałeś utarł się taki pogląd, że raper powinien raz na rok wydać płytę i najlepiej, żeby tak było co roku w tym samym miesiącu, żeby ten rok się idealnie zgadzał. I faktycznie tak było przez długi czas bo ja tak wydawałem płyty, Paluch, KęKę i wielu innych artystów wydawało płyty w ten sposób. (…) Jak masz możliwości, dostęp do studio nagrań, możliwości wydawnicze, to według mnie – powinniśmy to robić. Chociaż ja delikatnie czułem, że 3 albumami przesadziłem. 

Rozmowa w pewnym momencie zeszła na temat tras koncertowych i związanymi z nimi trudnościami:

Dla mnie najbardziej męczące jest życie w trasie. I choć z drugiej strony mnie to tak bardzo męczy i sprawia, że mam tego często tak bardzo dosyć, bo testowaliśmy różne modele wyjazdów: melanżowanie, niemelanżowanie, całkowicie trzeźwi, zjarani, wszelakie. Tak czy siak na scenę zawsze staje trzeźwy, w 19/20 przypadków na scenie jestem trzeźwy, jednak przed i po koncercie dzieją się różne rzeczy i jakoś ten czas spędzasz. (…) Dla mnie najbardziej męczące jest życie w trasie, które rozbija mi cały rytm dnia i życia, jako człowiek, który ma rodzinę. To jest dla mnie najbardziej uciążliwe.

Kali odniósł się także do niedawnej sytuacji z udziałem Kacpra HTA.

Generalnie jeżeli chodzi o Kacpra, żeby uciąć jakieś niedomówienia – ja Kacpra szanuję jako człowieka i jako twórcę. Po prostu nasze drogi się rozeszły z pewnych przyczyn i tyle. (…) Wypowiedział się w sposób jaki sposób się wypowiedział, była głupia, niepotrzebna dyskusja i tyle. Ja nie mam na celu go hejtować, to nie jest mój wróg, po prostu nasze drogi się rozeszły, życzę mu dobrze. Tylko, że wiesz, trochę nie fair jest, że zwraca mi uwagę ktoś, kto wiesz, jak wklepiesz sobie w Spotify „underdog”, to wychodzi chyba z 1500 tytułów albumów. Nie utworów, albumów. (…) Według mnie to było niepotrzebne zaczepianie mnie w tym kontekście. Ja to zrobiłem inaczej niż on, więc tutaj nie ma plagiatu, że ja skopiowałem coś centralnie od niego. Można powiedzieć, że sięgnąłem po ten sam rejon inspiracji, po który sięgnął on.

Całość wywiadu dostępna jest poniżej:

 

Baner Baner
Podobne wpisy
Popularne