Polscy raperzy wspominają Bryanta
Wczoraj wieczorem dotarła do nas tragiczna informacja zza oceanu.
Cały, nie tylko sportowy, świat pogrążył się wczoraj w smutku. Wszystko za sprawą katastrofy śmigłowca, w której zginął jeden z najwybitniejszych koszykarzy w historii. Kobe Bryant miał 41. lat. Oprócz niego na pokładzie helikoptera była też m.in. jego 13-letnia córka Gianna.
Śmierć koszykarza poruszyła wiele osób. Także polscy raperzy postanowili pokrótce wypowiedzieć się o całej sytuacji i powspominać koszykarza. O zmarłym sportowcu wypowiedzieli się m.in. Słoń, Tau, Kacper HTA czy też Kafar Dixon37. Reprezentant Brain Dead Familii wspomina o plakacie Bryanta nad swoim łóżkiem.
Miałem nad głowa przy łóżku plakat jak Kobe poklatkowo robi wsad przerzucając sobie piłkę miedzy nogami – KAŻDY z nas wtedy próbował zrobić to samo. Wszyscy wtedy chcieliśmy być jak on… Straszna strata, typ w dążeniu do bycia lepszym od samego siebie był wzorem do naśladowania – napisał Słoń.
Kilka słów o koszykarzu dorzucił także Kafar, który nie mógł uwierzyć w informację o jego śmierci.
Nie kurwa 🙁 Dzięki za mecze po nocach 🙁 RIP. Dramat i kolejny przykład żeby cieszyć się z tego co mamy 🙁 – napisał reprezentant Dixon37.
Kobe Bryant nie żyje. Nie znamy dnia ani godziny.– pisze z kolei Tau.