Kacper HTA: „W tych czasach najlepiej być rapującym transwestytą, gejem, konfidentem.”
Raper wypowiada się o młodszym koledze z branży.
Najnowszym gościem Flintesencji będzie Kacper HTA. Pojawiła się już kolejna zapowiedź z całego wywiadu. Tym razem pojawił się temat jednego z zeszłorocznych Młodych Wilków. Mowa tutaj o Kozie. Znany jest już ze swoich dosyć specyficznych zachowań, jak i wypowiedzi.
Flint odniósł się tutaj do sytuacji, która miała miejsce we wrześniu, kiedy to Kacper HTA zareagował na „trzeci w karierze coming out” Kozy, słowami:
Rap no homo. Wyobrażacie sobie rapera, z którym się ktoś beefuje i w trakcie kłótni mówisz mu „c**j ci w mordę”, a on odpowiada „dobra”?
Na wspomnienie o tej sytuacji Kacper HTA odpowiada, że nie wyobraża sobie, aby w swoich młodzieńczych czasach, ktoś prowokacjami zdobywał zainteresowanie tłumu.
On w ogóle zamknął system. Tu znowu musiałbym powrócić do swojego wychowania. Nie wyobrażam sobie, żeby w moich czasach młodzieńczych gościu kut*sa rysował sobie na czole i taką prowokację zdobywał zainteresowani wśród tłumu. Sam się wpie*doliłem w tą prowokację wypowiadając się.
Raper nadmienia także, że nie jest tolerancyjny we wszystkich kwestiach, ale z perspektywy lat uważa, że jak ktoś chce robić pewne rzeczy to niech sobie robi. Dodaje, że nie chce, aby on czy jego dzieci coś takiego oglądały. Mówi również o tym, co nie podoba mu się w dzisiejszym rapie.
Ale ja nie chcę tego oglądać, nie chcę żeby mój dzieciak to oglądał itd itd. Generalnie nie podoba mi się dzisiaj w rapie jakby zdobywanie atencji prowokacjami. Dzisiaj mamy mistrzostwo jeśli chodzi o prowo. Jeśli masz dobre prowo i podchwyci ktoś taki wizerunek.
Zdaniem Kacpra HTA obecnie w rapie, aby mieć bardzo dużo odbiorców trzeba:
W tych czasach najlepiej być rapującym transwestytą, gejem, konfidentem. I jak jesteś takim raperem, to gwarantuję ci, że znajdziesz od ch*ja odbiorców. Bo jesteś wtedy dziwny i fajny. Dla mnie to jest za dużo.