Tede: „Za te pieniądze to bym się nawet karate nauczył w trzy miesiące.”
Tede w wywiadzie o sztukach walk i swoim życiu.
Jeszcze wczoraj informowaliśmy o wypowiedzi Fu na temat Peji i jego słów o walkach w oktagonie. Tymczasem pojawiła się wypowiedź Tede na temat tego, ile musieliby mu zapłacić za taką walkę.
Kilka dni temu Tede był gościem Radio GRA we Wrocławiu. Wypowiadał się on na temat nowej płyty, o młodych słuchaczach. Jednak najciekawszą wypowiedzią była ta o walkach, o których ostatnio jest dosyć głośno.
Raper zaznaczył, że propozycje takich walk wychodziły pośrednio od jego współpracowników.
Były propozycje. Ostatnio oglądałem nawet wywiad o tym kim mówisz(Peją – przyp.red.) i on się tam zapiera, że nie ma mowy, że mu proponowali bańkę; dwa lata by sobie za to pożył, ale odpuszcza, bo nie o to chodzi.
Tede podkreśla, że nie pasjonował się sportami, sztukami walk – totalnie się tym nie interesuje. Dodał, że jego styl życia się zmienił na przestrzeni lat, więc wytrzymałościowo dałby radę.
Powiem tak, bardzo chciałbym mieć Rolls-Royce’a Phantom poprzedniej generacji. To za pół bańki można kupić. I bańkę honorarium. (…)Za te półtorej bańki to ja bym się nawet karate nauczył w trzy miesiące.
Zaznacza, że za te półtorej bańki to by się dopiero zainteresował sztukami walk.
Nawet jak dostaniesz w mordę za półtorej bańki… ja cię proszę. Możemy się czarować. Tylko tam nikt nie dostaje półtorej bańki.
Cały wywiad dostępny poniżej!