Rest Dixon37 ponownie zawalczy na gali FFF?
Wczorajsza porażka nie podcięła Restowi skrzydeł i raper ponownie myśli o walce w klatce.
Wczoraj w Zielonej Górze odbyła się gala FFF, na której mogliśmy zobaczyć m.in. postacie związane z polskim rapem. Swoje pojedynki odbyli tam Rest Dixon37 oraz DJ Decks. Raper został znokautowany w drugiej rundzie przez swojego przeciwnika, którym był Rafał „Tito” Kryla. Inaczej było w przypadku Decks’a, który już w 1. rundzie pojedynku posłał na deski Tomasza Słodkiewicza.
Porażka reprezentanta ulicy nie podcięła mu jednak skrzydeł i raper ponownie chętnie spróbowałby swoich sił. W rozmowie z MMA Rocks raper opowiedział pokrótce o swoim pojedynku.
Miałem być bardziej ofensywny, miałem robić swoje, nie czekać. Byłem przygotowany na wszystko. Robiliśmy dużo zapasów, ale mówiłem to w kilku wywiadach, że robiliśmy to pod mój ogólny rozwój, bo wiedzieliśmy, że ta duża klatka nie sprzyja zapasom. To jest bardzo duża klatka, większa niż w KSW. To jest bardzo duży kwadrat i ciężko tam kogokolwiek zepchnąć pod siatkę. Tym bardziej ciężko, jak ja stałem w miejscu z Rafałem i tylko się kiwaliśmy. Myślę, że to on był bardziej ofensywny, a miało być odwrotnie.
Rest zdradził także, że wraz z federacją mają plan na kolejne jego walki. Raper przyznał, że ponownie chętnie spróbuje swoich sił w sportach walki.
Teraz święta, biorę się za album, ale myślę, że coś się jeszcze pobijemy. Mam dużą zajawkę. Tę dzisiejszą predyspozycję, to ja bym brał w ciemno. Mamy plany z federacją FFF. Z tego, co mi mówili, to nie są zawiedzeni, więc coś będzie.