Juice WRLD nie żyje…
Jarad Anthony Higgins znany jako Juice WRLD nie żyje po, najprawdopodobniej, ataku padaczki.
21-latek przechodził przez lotnisko w Chicago podczas przesiadki gdy nagle dostał ataku. Gdy dotarli ratownicy medyczni na miejsce, raper krwawił z jamy ustnej. TMZ informuje, że Juice był wciąż przytomny gdy zawożono go do szpitala. Jednak wkrótce po tym stwierdzono zgon. Przyczyna śmierci jest w tej chwili wciąż niejasna.
Jarad ledwo co miał swoje 21 urodziny w zeszły poniedziałek, ledwo co jego kariera nabrała rozpędu i już niestety nie ma go z nami…
Jego pierwszy hit, który dał mu większą rozpoznawalność przyszedł latem poprzedniego roku. Lucid Dreams zajęło 2 miejsce w notowaniach w Ameryce. Następnie zainteresowała się nim wytwórnia Interscope Records, która podpisała z nim kilku milionowy kontrakt.
Po wydaniu jego pierwszego albumu studyjnego „Goodbye & Good Riddance” Juice wydał 2-kawałkową EPkę o nazwe „Too Soon„, która była swoistym hołdem dla Lil Peep’a i XXXTentacion’a.
Spoczywaj w pokoju…