DJ Decks nie zgadza się z Peją: „Myślę, że trzeba to rozgraniczyć.”
Ostatnio dość wielu artystów wypowiada się na temat możliwości ich walki na gali Fame MMA.
Między innymi wypowiedział się na ten temat Peja, który w jednym z wywiadów stwierdził, że:
Deklarowałem lata temu, że nigdy nie będę stawał w oktagonie. Przede wszystkim dlatego, że mam wiele szacunku do zawodowych fighterów, którzy 24 godziny na dobę przez lata zostawiają krew, pot i łzy.
Słowa artysty skomentował jego były przyjaciel, jak i członek zespołu Slums Attack – Dj Decks.
Decks, w krótkiej rozmowie dla kanału MMAPLtv mówi, że totalnie nie zgadza się ze słowami Peji ponieważ federacje typu Fame MMA nie są głównie dla sportowców, a dla osób, które w jakimś stopniu są znane i ich walka mogłaby przyciągnąć ludzi do oglądania.
Te federacje nie są typowo sportowe, ale zrzeszają znanych, popularnych ludzi i na tym to się skupia. To są federacje, w których nie występują prawdziwi sportowcy walczący w MMA. To są gale, na których skupiają się tacy ludzie, a nie typowi zawodnicy MMA. Myślę, że trzeba to rozgraniczyć. Są federacje, które mają na celu zgromadzić publiczność, żeby oglądała takich ludzi jak my, a są takie typu KSW, w których walczą zawodnicy MMA.
Już za niecałe 2 tygodnie Dj Decks zawalczy na gali Free Fight Federation 2, a jego przeciwnikiem będzie Tomasz Słodkiewicz!