Popek wspomina Chadę
W piątek miała miejsce premiera filmu, który opowiada o życiu Tomasza Chady.
Przy okazji tej premiery Popek podzielił się swoimi wspomnieniami związanymi z Chadą.
Nasze drogi życiowe przecięły się raz, w trasie koncertowej. To było jeszcze za czasów, kiedy byliśmy dzieciakami. Później nie widzieliśmy się, a ja wyprowadziłem się do Anglii. Przyszedłem tutaj po to, aby złożyć hołd temu chłopakowi. Obejrzeć jego kawałek historii.
Zapytany o to jak wspomina Chade, odpowiedział:
Wiem, że był prawdziwy w tym, co robił, był chłopakiem z ulicy. No i nie powiodło mu się w życiu, tyle wiem.
To już drugi film opowiadający o losach rapera, który zmagał się z problemami. Myślisz, że w jakiś sposób to otworzy środowisko hip-hopowe na mówienie o swoich problemach?
Mam nadzieję, że ludzie zaczną się zastanawiać nad swoim życiem na tym przykładzie, na błędach Chady. Żeby nie skakać w ogień z samym sobą. To nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek. Ja sobie źle nie życzę, ale też mam diabły za uszami, które proszą mnie o to, żebym zrobił sobie krzywdę. Jeden wielki emocjonalny rollercoaster – skomentował niepokojąco artysta – odpowiedział Popek dziennikarzowi Faktu.