Frosti Rege: „Większość ludzi na świecie to debile”
Reprezentant polskiego oddziału Def Jam był gościem Marcina Flinta w programie Flintesencja. Frosti wypowiedział się m.in. na temat ostatnich wyborów w Polsce.
13. października odbyły się w naszym kraju wybory parlamentarne, które szeroko były komentowane nawet w rapowym środowisku. W zachęcaniu do udziału w tym wydarzeniu zachęcali nawet raperzy. W specjalnie przygotowanej akcji udział wzięli m.in. Sokół, Taco Hemingway, Żabson czy Jan-rapowanie.
Kilka zdań na temat wyborów, ale też ogólnie pojętej polityki, dorzucił Frosti Rege. Związany z Def Jam Recordings raper, w rozmowie z Flintem mówi m.in. o systemie dwu-partyjnym, który według niego byłby najlepszym rozwiązaniem.
Uważam, że system dwu-partyjny byłby najmądrzejszy, bo ku*wa musieliby się ustalić. System dwu-partyjny by wyjaśnił to wszystko, mieliby dużo mniej możliwości na kłamanie.
Następnie Frosti komentuje wspomnianą akcję, w której raperzy zachęcali do wzięcia udziału w wyborach. Warszawski twórca jest tutaj bardzo krytyczny.
Większość ludzi na świecie to są ku*wa głupki, debile. Mam takie wrażenie, że jest niewiele osób, których nie nazwałbym debilem. Demokracja – władza ludu – to jest władza idiotów. Jeszcze teraz raperzy namawiają żeby ku*wa pójść głosować. Nie ukrywajmy, ale pewnie z 30% fanów polskiego rapu, to są ludzie, którzy nie powinni mieć żadnego wpływu na nic.