Avi: „Wypadałoby kiedyś zrobić solową płytę”
Podczas niedawnego wywiadu udzielonego przez Aviego dla naszego portalu mieliśmy okazję usłyszeć naprawdę wiele ważnych rzeczy związanych z raperem, od początków i opowiedzenia historii poznania z Louisem Villainem, po kilka planów odnośnie kolejnej, ostatniej płyty zamykającej tryptyk wykonywany przez ten duet.
Raper odpowiedział m.in. na pytanie związane z tym, czy po Spisie Dzieł Sycylijskich martwi się tym, że może być mu zbyt ciężko podołać oczekiwaniom słuchaczy:
Na pewno niełatwo, ale jakoś tam sobie radzimy z tymi oczekiwaniami, już po Zbiorze te oczekiwania były duże. Cieszę się, że nie zawiedliśmy słuchaczy. To co robimy gra nam prosto z serca i robimy to w zgodzie ze swoją filozofią, to chyba najlepsza droga, najlepszy drogowskaz na przyszłość, także myślę, że jeżeli będziemy robić rzeczy po swojemu, to słuchacze też będą zadowoleni…
Avi odniósł się również to tematu swojej artystycznej przyszłości, a dokładnie dalszej współpracy z Louisem Villainem:
Wypadałoby kiedyś zrobić solową płytę, ale na razie jest za wcześnie aby o tym mówić, bo musimy dokończyć tryptyk z Louisem, a z racji tego, że z Louisem przede wszystkim się przyjaźnimy, bardzo się lubimy prywatnie, to na pewno, jeżeli zdrowie nam dopisze i będziemy jeszcze długo żyli, to zrobimy coś razem
Z wywiadu dowiedzieliśmy się również w jaki sposób poznał się duet Avi i Louis Villain. Kiedy Avi jeszcze wyłącznie pisał teksty w poprzedniej pracy, jego wspólnik polecił mu swojego znajomego, który tworzył bity. Zanim jednak udało im się cokolwiek nagrać bardzo dużo rozmawiali przy kawie i szachach, dopiero później, kiedy zauważyli pomiędzy sobą „chemię”, zaczęli wspólnie tworzyć i pracować.
Avi zdradził również, że pierwsze ogólne szkice nowej płyty już powstają, niektóre bity są już gotowe, tak samo jak zalążki kawałków. Nie ma jednak jeszcze wstępnego rysu kiedy dokładnie krążek powstanie i będzie wydany, na chwile obecną podejście jest dopiero ogólne.