Vienio: „Dla mnie dziś tak zwana czystość kościoła to ściek, albo rynsztok”
W internecie wciąż huczy po opublikowaniu mocnego materiału „Tylko nie mów nikomu”
Wyżej wymieniony dokument dotyczy pedofilii w kościele, jednak do tego tematu postanowił odnieść się Vienio.
Na swoim Instagramie zamieścił dość obszerny wpis, w którym zaznaczył, że po tym dokumencie trwa dość żarliwa dyskusja:
Nie lękajcie się. !!!! Echa po filmie braci Sekielskich nie milkną. Dyskusja trwa.
Wymienia także co jego zdaniem jest najbardziej zadziwiające w tej sytuacji:
Kler z jednej strony podkula ogon, z drugiej strony bezczelnie ignoruje problem . W necie nie brakuje też opinii wszelkiej maści znawców i opiniotwórców. Najbardziej dziwi jednak, brak troski o ofiary, oraz głośne głosy „ to atak na kościół „, czy to upolityczniony przed wyborczy piknik opozycji.
Dodaje także, że głosy w tej sprawie są dalekie od ataku na kościół:
To nie atak na kościół, to desperacki apel o przyzwoitość i sprawiedliwość.
Wyjaśnił także czym dla niego jest tzw. „czystość kościoła”
Dla mnie dziś tak zwana czystość kościoła, to ściek albo rynsztok, a polityka w tym wszystkim to płaszcz ochronny, będący konsekwencją konkordatu ekipy rządzące vs kościół i wspaniały układ . My wam podeślemy elektorat, wy nam dacie spokój, przy występkach naszych przedstawicieli. To nie jest zjawisko występujące dziś, trwa to od chwili podpisania tego haniebnego dokumentu. To nie atak, to czas na reformę.