Nardwuard: kanadyjski Wini, którego musicie poznać
W Polsce mamy Winiego, a w Kanadzie jednym z bardziej rozpoznawalnych dziennikarzy muzycznych jest Nardwuar. Jeżeli jeszcze nie znacie tego świra, który zawsze ma na sobie lumpeksowy ficik z obowiązkowym kaszkiecikem i wprawia w osłupienie swoich rozmówców, to spieszymy z wyjaśnieniami.
Nardwuar a.k.a The Human Serviette to postać znana nie tylko w Kanadzie, skąd pochodzi – jego charakterystyczny styl bycia i, przede wszystkim, prowadzenia wywiadów zna cały świat. W swojej wieloletniej karierze (której początki sięgają czasów studiów i udzielania się w kampusowym radiu) miał okazję rozmawiać z setkami artystów. Nas interesują oczywiście najbardziej ci rapowi, a tych było naprawdę wielu. Przed mikrofonem Nardwuarda pojawili się m.in Jay-Z, Wu-Tang Clan, Lil Uzi Vert, A$AP Rocky ze swoim składem czy Migosi.
To, co wyróżnia Nardwuarda spośród innych dziennikarzy, to sposób w jaki przeprowadza swoje wywiady. Niezależenie od tego, jaką estymą cieszy się jego rozmówca, każda rozmowa rozpoczyna się od pytania: kim jesteś? Później jest jeszcze ciekawiej, bo poza standardowymi pytaniami, Nardwuard zawsze wyciąga na światło dzienne mało znane fakty z życia konkretnych artystów. Przykład? W czasie rozmowy z Travisem Scottem raper przyznał: You know more about my dad than I do. Na Youtubie możecie znaleźć dziesiątki kompilacji, przedstawiających niecodzienne reakcje raperów na pytania Nardwuara.
Jakby tego było mało, dziennikarz zawsze ma dla swoich gości specjalne prezenty. Najczęściej są to rzadkie płyty winylowe związane z dzieciństwem albo wczesną twórczością rozmówców. Tak było chociażby w przypadku wywiadu z Desiignerem (tak, to ten gość od Panda), czy Pharrellem Williamsem, który po otrzymaniu kopii swojego pierwszego nagrania był w takim szoku, że wydusił z siebie tylko: This is one of the most impressive interviews I’ve ever experienced in my life. Seriously.
Do historii przeszedł również wywiad ze Snoop Doggiem – raper otrzymał wówczas zapakowaną w folię kopię filmu SmokeFest (był to pierwszy film, którego reżyserem był sam Snoopie).
Ostatni element wywiadu to jego charakterystyczne zakończenie. Prowadzący wypowiada swoją sentencję: well, thank you and keep on rockin’ in the free world, po której melodyjnie wypowiada doot doola doot doo, licząc że rozmówca zamknie całość „dośpiewując” doot doo. Po wszystkim Nardwuard zastyga w dziwnej pozie, co często zostaje wykorzystane przez artystów.
Jedno z ciekawszych zakończeń miało jednak miejsce w czasie rozmowy z Lil Uzi Vertem. Raper przytłoczony ilością faktów, które znał dziennikarz, po prostu … uciekł sprzed kamery i zwiał do swojego samochodu. Nardwuard na szczęście dogonił Uziego, który dopełnił tradycji i zakończył odcinek zgodnie z obowiązującą konwencją.