5 najbardziej hejtowanych raperów
Kolejne zestawienie 5 najbardziej hejtowanych polskich raperów.
1. Malik Montana
Malik Montana to jeden z tych raperów, których albo się kocha, albo – nienawidzi. Niektórzy uważają go za szczerego twórcę, który ma pomysł na siebie i z tym pomysłem konsekwentnie kroczy swoją muzyczną ścieżką. Znaczna część publiki widzi w nim jednak typowego lansera, dla którego życiowy priorytet stanowią laski, hajs i drogie auta.
Niezależnie od tego jaka jest prawda, na rapera spływa dosyć spora fala hejtu. Wydaje się jednak, że Malik jest daleko od przejmowania się krytyką hejterów i ku zadowoleniu swoich wiernych słuchaczy – dalej robi swoje, co zresztą wychodzi mu całkiem nieźle. Teledysk do jednego z najnowszych hitów rapera „Robię Yeah” zobaczyło już ponad 31 milionów widzów.
2. Solar
Solar także ma za sobą wydarzenia, które sprawiły, że zaczął być negatywnie odbierany przez część słuchaczy.
Jakiś czas przed premierą pierwszego klipu zapowiadającego swój najnowszy album raper zaczął zachowywać się naprawdę niepokojąco. Stany depresyjne, kłótnie, usunięcie fanpage’a czy pijackie snapy to tylko niektóre z podejrzanych działań rapera, które sprawiły, że jego odbiorcy zaczęli się o niego po prostu martwić. Jak się później okazało – wszystko było zwyczajną grą aktorską na potrzeby promocji jego najnowszego albumu „Klub 27”, co wyjaśnił później w kilkuminutowym filmiku pod klipem zapowiadającym płytę. Artysta chciał w ten sposób odnieść się do znanych muzyków, którzy z różnych powodów stracili życie w wieku 27 lat, nazywanych członkami klubu 27. Jako, że Solar także obchodził wówczas 27 urodziny stwierdził, że będzie to doskonały motyw na płytę.
Niestety część jego fanów poczuła się zmanipulowana, a promocja albumu dla wielu odbiorców była po prostu słaba i nieprzemyślana.
3. Taconafide
Taconafide, czyli duet Quebonafide z Taco Hemingwayem wykreowany na potrzeby stworzenia wspólnego albumu o nazwie „Soma 0,5 mg”, wydanego 13 kwietnia 2018 roku. Projekt okazał się dosyć kontrowersyjny, a artystom zarzucano wydanie go wyłącznie w celach zarobkowych licząc na szybki sukces. Wielu słuchaczy sugerowało również, że płycie (która była zresztą puszczana w niemal wszystkich rozgłośniach radiowych) zdecydowanie bliżej do popu, aniżeli tradycyjnego rapu.
Mimo ogromnej fali hejtu, jaka spadła na album (a może również dzięki niej) przyniósł on liczbę odsłon, o jakiej większość raperów może tylko pomarzyć. Liczby wyświetleń poszczególnych singli z albumu „Soma 0.5 mg” liczone są w dziesiątkach (!) milionów!
4. KaeN
KaeN bez wątpienia zaznał podczas swojej muzycznej kariery mnóstwo hejtu i nieprzychylnych komentarzy na swój temat. Nic jednak nie dzieje się bez przyczyny i tak też jest w tym przypadku – raper od lat oskarżany jest o powielanie stylu, zachowań, flow i teledysków jednego z najpopularniejszych raperów na świecie – Eminema.
Niestety nie sposób się z tym nie zgodzić – kopiowanie amerykańskiego artysty przez KaeNa widoczne jest właściwie na kroku, co można szczególnie zauważyć porównując klipy obu raperów. W tym przypadku krytyka odbiorców niestety nikogo nie dziwi.
5. TomB
TomB to postać, której zdecydowanie nie mogło zabraknąć w naszym zestawieniu. Świetnie zapowiadający się raper, który zasłynął z genialnych panczy oraz charakterystycznego „wypadania” z bitu skutecznie zniechęcił do siebie słuchaczy rujnując tym samym swoją dalszą karierę w świecie hip hopu.
Wszystko za sprawą albumu WT3, a właściwie preorderów płyty, które do dzisiaj nie dotarły do swoich adresatowi. Kwestia niewysłanych krążków niewątpliwie zaszkodziła opinii rapera, a sam TomB po prostu… zniknął, by po kilku latach powrócić między innymi jako zawodnik FAME MMA.
No cóż, w tym przypadku akurat nie ma wątpliwości, że niechęć słuchaczy do rapera jest uzasadniona.