After-party rapera YG zakończyło się strzelaniną
Niebezpieczne sytuacje z udziałem raperów i broni palnej zdarzają się w Stanach coraz częściej. Tym razem ofiarą mógł paść YG – na after-party po jego występie na festiwalu Coachella ktoś oddał podobno kilka strzałów.
Według doniesień osób obecnych przy całym zajściu, raper po koncercie ogłosił datę premiery nowego albumu, rzucając jednocześnie kilka uszczypliwych uwag w stronę 6ix9ine’a – być może właśnie to podniosło komuś ciśnienie na tyle, by wypuścić parę wraz z kilkoma kulkami. Informacje nie zostały jeszcze potwierdzone, ale zgodnie z zeznaniami świadków ktoś dokonał tzw. drive-by w okolicy klubu, gdzie miało miejsce after-party.
Policja, która została zaalarmowana niezwłocznie po incydencie, zakończyła imprezę, a obecnie poszukuje sprawcy lub sprawców całego zamieszania. Na szczęście nikomu nic się nie stało.