12 marca 2019
/
Yungeen Ace wraz z ekipą napadnięci w hotelu. Nie żyje jeden z ziomków rapera
Yungeen Ace, który właściwie zbudował swoją rozpoznawalność dzięki przeżyciu strzelaniny, znów miał nieprzyjemną przygodę z bronią palną. Tym razem raper wraz z ekipą zostali napadnięci w hotelu w stanie Georgia.
Florydzki raper Yungeen Ace wraz ze swoimi ziomkami stał się celem dla bandytów. Uzbrojona grupa zaatakowała hotelu Hampton Inn w Waycross w stanie Georgia, w wyniku czego jeden kolega Yungeena został ciężko ranny, a drugi zginął na miejscu.
Policja zatrzymała trzech mężczyzn, a sam raper i jego świta współpracują z władzami przy dochodzeniu. Całość wydaje się gorzką ironią, jeśli przyjrzeć się tytułowi kawałka, który Yungeen Ace wypuścił tydzień temu – Murder Rate Rising. Z drugiej strony wiadomo przynajmniej, że to real-talk.