VNM zawalczy o 20 000 złotych a Filipek z Bajorsonem o 8 000 złotych, czyli kilka słów o akcji Winiego RAPNOKAUT
25 maja w warszawskim klubie Iskra odbędzie się pierwszy battle w ramach RAPNOKAUTu.
Na czym będzie polegać wydarzenie?
To jak w boksie… Każdemu zawodnikowi zapisywane są wyniki, czyli liczba wygranych i przegranych starć. Ten, który ma ich najwięcej, staje się mistrzem i za każdym razem będzie mógł toczyć walkę o najwyższy tytuł.
Bitwy są a capella, bez bitu.
Każdy uczestnik pozna swojego rywala wcześniej, więc będzie mógł w spokoju przygotować się do walki. Pisząc, zapamiętując, ćwicząc tekst tak, żeby mógł „zmieść” swojego przeciwnika.
Uczestnicy wybierają tematy o których chcą nawijać. Mogą umówić się na to, że nie ma żadnych limitów i atakują się „ze wszystkich stron”, a mogą również stawiać swoje warunki, które ustalają wcześniej. Jakie? Przykładowo: nie atakowanie bliskich członków rodziny, nie mówienie o chorobie, czy o tym, że został zdradzony przez dziewczynę.
W dniu bitwy będzie ustalana liczba rund oraz czas ich trwania. Z reguły są to trzy rundowe walki, które trwają po ok. 2 minuty.
Po walce, jurorzy ujawniają swoich faworytów do kamery (tak żeby inni nie wiedzieli, na kogo zagłosowali). Na koniec prowadzący ujawnia zwycięzce całego starcia. Nie może być remisu!
Wini zdradza, kto wraz z nim będzie prowadził wydarzenie:
Ze mną będzie DJ Pete, który prowadzi jedną z największych lig w europie takeover, która wyrosła na lidze RAP AM MITTWOCH, niemieckiej lidze. Jest to człowiek, który jest DJem na tych battlach, więc doskonale wie jak takie walki wyglądają, drugą osobą, która będzie moderatorem podczas imprezy będzie Mops, który jest zajebiście technicznym raperem z ekipy Smagalaz, który o ile mi wiadomo jako jedyny zrobił remix Rap God’a w Polsce. A jest to kawał wyzwania.
Kto zawalczy i o jakie nagrody?
O główną nagrodę, która wynosi 8000 złotych zawalczą: Bajorson oraz Filipek.
Z raperzy wybrani poprzez eliminacje będą walczyli o 1000 złotych: Nostradamus, Toczek, Korona, Radar, Tajfun, Robson, Yowee.
Wygrać może tylko jeden, który zawalczy w drugiej edycji ze zwycięzcą edycji pierwszej (Bajorson lub Filipek)
Jak się okazuje, to nie koniec atrakcji. Wisienką na torcie będzie walka VNMa z (póki co) nieznanym przeciwnikiem. Tutaj stawka jest najwyższa, ponieważ wynosi 20 000 złotych.
A tak o wydarzeniu mówi sam Wini:
Chcemy pokazać ludziom, że to jest sport i do tego krwawy. Chcę, żeby walki były jak kozetka u terapeuty, gdzie nie ma tematów tabu. Jeśli jesteś raperem, zainteresuj się, bo nie było jeszcze takich pieniędzy w battle grze. Jeśli jesteś widzem, przygotuj się na hardkorowy stand-up z obrażaniem ludzi, grzebaniem w ich psychice i osobistych historiach.