Eripe zapowiada płytę w książkowy sposób
Jesteśmy coraz bliżej kolejnej płyty Eripe. Za kilkanaście godzin pojawi się najprawdopodobniej pierwszy singiel, a raper w międzyczasie zapowiada płytę w ciekawy sposób.
Wiemy już sporo na temat „Nienawiści w rytmie disco„. Nie będzie żadnych gości, za produkcje będzie odpowiadać Mario Kontrargument, pojawi się sporo strzałów do innych raperów (na teaserze można było na pewno usłyszeć ksywki Blachy i White’a z 2115 Gang) i za kilkanaście godzin pojawi się pierwszy singiel lub cała płyta.
Wczoraj Eripe oraz powiązane z nim postacie czy też grupy, udostępniły link, bez żadnego opisu. Gdy wejdziemy w www.eripe.pl ukaże nam się licznik, który odlicza czas do wydania płyty lub tytułowego kawałka. Licznik zatrzyma się o godzinie 13, jutrzejszego dnia.
Dzisiaj za to Eripe dodał na swoim FP taki wpis:
Przepychał się przez tłum, ocierając pot z czoła i mrużąc oczy przed światłami stroboskopu. Mijał ludzi w kolorowych strojach, tańczących do dźwięków keyboardu, gitar i syntezatorów, które dudniły w głośnikach. Jakiś gość z afro uniósł na jego widok kciuk w górę, inna kobieta w błyszczącej od cekinów sukience puściła mu oko. Nie reagował, zaczynało pulsować mu w skroniach, po części od wypitego alkoholu, po części od wzmagającego się w nim uczucia nienawiści do wszystkich naokoło. Dotarł do baru, gdzie usiadł i zamówił kolejnego drinka. Gdy już kończył opróżniać szklankę, ktoś klepnął go w ramię.
„Gotowy?”, spytał Mario Kontrargument.
Eripe popatrzył na tłum ludzi na parkiecie i uśmiechnął się.
„Jak nigdy”, odpowiedział.
Czyta się ten wpis jak epicką zapowiedź na tylnej okładce książki. Sam opis sytuacji przedstawionej we wpisie oddaje jak najbardziej klimat w którym będzie poruszał się krakowski raper.