Sokół: Przed samym sobą było mi głupio, że nie mam solowej płyty
Na antenie Czwórki w audycji „Numer Raz na fali” pojawił się Sokół.
Spotkanie było świetną okazją by poruszyć temat najnowszego wydawnictwa zatytułowanego „Wojtek Sokół”, który swoją premierę miał 15 lutego.
Raper poinformował o tym, że tak naprawdę w przeciągu kilku miesięcy zamknął swoje najnowsze wydawnictwo. „W przeciągu ostatnich kilku miesięcy zamknąłem tę płytę w znacznej większości. Tak naprawdę ja nic nie robiłem przez te lata, ludzie myśleli, że ja pracuję, główkuję a ja po prostu zbierałem materiały.”
Częściowe ujawnianie informacji odnośnie albumu było celowym zabiegiem. „Fajne to było takie na przekór robienie, nie mówienie o tym, nie zachwalanie tego na siłę przed premierą tylko po prostu zrobienie tego co trzeba.”
Numer zapytał Sokoła o to dlaczego akurat w tym momencie raper postanowił wydać solowy album? Czy było to spowodowane tym, że skończyły się już pomysły na to by nagrać płytę z kimś? Na co Sokół odpowiedział: „Pierwszy raz chciałem nagrać solówkę po WWO, dlatego też ta płyta nazywa się Sokół featuring Pono bo to była moja solówka, którą miałem już prawie nagraną, bez dwóch kawałków. W pewnym momencie stwierdziłem, że Pono może Ty się do niej dograj i się dograł(..) Nie wiem tak naprawdę dlaczego nie zrobiłem tej solówki, ja lubię z kimś pracować, nie miałem też jakiegoś ciśnienia by robić solową karierę ale z drugiej strony przed samym sobą było mi głupio, że nie mam solowej płyty, więc już po prostu wypadało.”