Sobota: „Młodzi gracze spie*dolili tę scenę koncertową”
Nieoficjalna premiera filmu „Kobiety Mafii 2” pozwoliła na spokojną rozmowę z Sobotą. Z raperem rozmawiał Mateusz Natali z Popkiller’a.
Pierwszą część wywiadu możecie wybiórczo przeczytać w naszym pierwszym artykule. Natomiast cały wywiad macie okazję obejrzeć na samym dole.
W późniejszej fazie rozmowy raper odniósł się do obecnej sytuacji na polskiej scenie koncertowej. Wytłumaczył poniekąd jak działa taka scena. Jak wszyscy doskonale wiemy Michał miał bardzo długą przerwę w nagrywaniu. To jednak absolutnie nie przeszkadzało w tym, żeby nadal koncertował i, jak sam zaznaczył, robił to regularnie przez cztery lata.
Dopiero ostatnie miesiące przyniosły odpoczynek od koncertowania. Była to jednak decyzja samego rapera, który skupił się na nagrywaniu nowego mixtape’u, o którym więcej przeczytacie w tutaj.
Generalnie nie czuję tego, że Sobota miał przerwę. Ja tak naprawdę do dwa miesiące temu grałem co tydzień koncert. To jest rzecz niespotykana w naszym rodzimym rapie, dlatego że jak ktoś nie wydaje dwa lata płyty to po prostu nie ma szans na żadne granie. Może jakiś stary dziad festiwalowy sobie o nim przypomni i go wrzuci na jakieś Juwenalia. Ale generalnie jeżdżenie po kraju i granie swojej sztuki jest niemożliwe – mówi Sobota.
Później raper dodał jeszcze kilka słów odnośnie koncertowania młodych graczy i wyraża swoje niezadowolenia ze względu na stawki za zagrany koncert. Sobota mówi:
Wiesz, młodzi gracze spie*dolili tę scenę koncertową. Chłopcy grają ku*wa za stawki dla przedszkolaków, ale oni oczywiście nie mają swoich rodzin, nie mają kredytów, nie mają leasingów, nie mają swoich firm. Więc na wynajęte mieszkanie i wachę do swojej super bryki to im po prostu wystarcza.
Cała rozmowa została przeprowadzona specjalnie dla portalu Popkiller. Z Sobotą rozmawiał Mateusz Natali. Całość możecie obejrzeć poniżej.