O.S.T.R: Newschoolowcy mają miny, jak dzi*ki po gang-bangu
Połączenie sił Tedego i Asfalt Records to najwyraźniej nie przypadek. Bowiem O.S.T.R, podobnie jak swój kolega po fachu, również postanowił rozliczyć się ze sceną – przede wszystkim tą nowoszkolną.
W kawałku Wersy W Pysk Adam leci mocno, ale nie personalnie. Jedyny prztyczek w stronę kolegów z branży to linijka:
Gwałcę scenę jak Śniadego z Afromental Rafalala
Cała reszta to bragga przesiąknięta do granic agresją. Zresztą wystarczy rzucić okiem tylko na pierwsze wersy, żeby zrozumieć o czym mówimy:
Newschoolowcy mają miny
jak dziwka po gangbangu
dość mam sentymentów
jęczy-leszczów
coś tu nie tak ziombel
słuchać ich tu jakby iść z zespołem Tourette’a na pogrzeb
zakochanie w autotunie
syntetyczny banał, chwała
każdy piszczy jakby se przeszczepił jaja od komara
Nie od dziś wiadomo, że walka stara – nowa szkoła to temat rzeka i niejedni próbowali wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji. Oczywiście z różnym skutkiem. Najlepszym przykładem jest chyba wydany kilka miesięcy temu przez Hemp Gru kawałek Fake MC. Z jednej strony skład będący żywą legendą wytyka młodszym kolegom z branży różne niedociągnięcia, jednak im samym wytyka się hipokryzję. Najlepiej odda to chyba jeden z komentarzy pod wspomnianym numerem:
Bilon jebie Multiego, Multi zbija piątkę z Żabsonem, Żabson nagrywa z Pezetem, Pezet zbija piątki z Bilonem. Rap gra zatacza koło i wpierdala własny ogon, o co Wam chodzi