Eminem: Nie zamierzam wspominać już o tej pi*dzie
Eminem dał jasno do zrozumienia, że nie zamierza kończyć konfliktu z MGK w dyplomatyczny sposób.
Marshall jest aktualnie w trakcie trasy koncertowej po Australii, promującej jego ostatni krążek Kamikaze. Podczas występu w mieście Brisbane, pod koniec setu, publiczność zaczęła zachęcać go gorącymi owacjami do zagrania „Killshot”, czyli diss tracku wymierzonego wlaśnie w Kelly’ego.
Eminem jednak… odmówił. Oto jak uargumentował swoją decyzję:
Nie zamierzam już więcej wspominać o tej pi*dzie. Zróbcie ku*wa hałas dla siebie, a nie dla MGKa.
Trzeba przyznać, Em poleciał dosadnie. Ma to jednak sens – w jego mniemaniu Kelly tylko zyskał na popularności wchodząc z nim w beef i nagrywając swój diss zatytułowany „Rap Devil”. I nie jest to twierdzenie wyssane z palca, bo o ile MGK miał już wcześniej spore grono fanów, tak konflikt z legendą rapu o takiej pozycji na scenie z pewnością zapewnił mu konkretny zastrzyk fejmu.
Czy MGK zdecyduje się zabrać głos w tej sprawie? Pozostaje nam czekać na dalszy rozwój wypadków.