„Powiedzieć mi weź się nachlaj to, jak powiedzieć miej nawrót raka” – mówi KęKę
KęKę opowiada o swoim uzależnieniu oraz jego bagatelizacji w społeczeństwie.
W ostatnim wywiadzie dla szefa stoprocent dosyć obszernie został podjęty temat uzależnień oraz chorób cywilizacyjnych. Pytający rapera wysunął wniosek, że nie można określać uzależnienia mianem choroby, ponieważ dla niego samego, mimo że jest między tymi dwoma zjawiskami zależność, zupełnie inaczej przebiega cały proces.
Raper zauważył też pewną zależność, która wynika z wiedzy na dany temat. Przytoczył kwestię świadomości na temat danej choroby. Parafrazując jego słowa, doszedł on do wniosku, że jeżeli nie mamy z konkretnym przypadkiem do czynienia, to nie jest to wiedza, którą chcemy sprawdzać, analizować czy też po prostu poznać — dlatego też uzależnia to jeden z największych problemów 21 wieku.
Radomianin postanowił podjąć temat, w którym została poruszona kwestia izolacji ludzi, aby wyleczyć ich z danego uzależnienia. Sam raper uważa, że jest to żadnym rozwiązaniem. Bawią go stwierdzenia w stylu – „Idź, pobiegaj, znajdź dziewczynę, ułożysz sobie życie. To nie jest takie proste” – mówi KęKę.
Odniósł się on też do swojego wpisu dotyczącego samobójstw w swoim kraju – „W Polsce co roku skutecznie dwa razy więcej osób popełnia samobójstwo, niż ginie w wypadkach” – artysta przytacza słowa. Został poruszony temat depresji, która w naszym społeczeństwie jest naprawdę dużym problemem – „To nie są ludzie, którzy z dnia na dzień zakładają sznur na głowę”.