„Paluch po przesłuchaniu takiego Dissu powinien złapać Szpaka za ucho”
Obszerna wypowiedź właściela Tacto Label na temat dissowania się Bezczela oraz Szpaka!
Maciej Janiszewski w taki sposób komentuje całą sytuację. – Rzadko komentuje rynek muzyczny w którym mam przyjemność się obracać. Ostatnio duży hałas robi Szpaku, który rozpoczął Diss na Bezczel. Dlaczego? Nie siedziała mu zwrotka w numerze Bezczel feat. Szpaku – Schumacher (prod. Juicy). Młody gniewny Szpaku chciał zdjąć tuż przed premierą kawałek, bo mu nie siedzi zapominając, że teledysk, nagranie, mix to nakłady finansowe, które poniósł Bezczel. -Nastąpiła spinka i wymianka słowna na instagramach. Po co ? Nie mam pojęcia i uważam, że Bezczel niepotrzebnie dał się w to wciągnąć pozwalając sobie na wędliniarskie wypominki.
Czy Paluch powinien wytargać Szpaka za uszy?
No i doszło do Dissu Szpaka z którego nic nie wynika … Niestety. – kontynuuję Maciej. Przekomarzanka na i chwali post o umiejętnościach i bez apelacyjnych sukcesach. Cieszymy się i cytując wodza Palucha “mordo zrobiłeś platynę bo trafiasz w trendy kur*, gratki, bratku” . – pisze na swoim fanpagu.
Tu zastanawiające jest to, że Paluch i jego klinika BOR pozwoliła sobie na publikacje tego Dissu na kanale głównym, gdyż jest to potyczka czysto prywatna i ani Paluch Oficjalnie ani nikt z ekipy nie powinien się pod tym podpisywać. Dissy służą gówno-burzy a nie rozwojowi Labelu no chyba, że chodzi o zarabianie na tym. No to zarobili… Świetnie! Kolejny sukces. – dodaje właściciel Tacto.
Następnie postanowił podsumować to w jaki sposób do samego dissu poszedł Bezczel – Bezczel zasługuje na szacunek i wielki props dla niego, że mimo operacji wszedł do dziupli i nagrał – nie musiał. Żyjemy tak, że nic nie musimy. Czasem trzeba umieć posypać głowę popiołem. Szczerze mówiąc nie dziwię się Bezczelowi, że chce młodzieńcowi dać klapsa na żywo… Panowie nie mniej jednak to jest muzyka, która powinna łączyć a nie dzielić a sytuacja jest bynajmniej niezręczna dla Szpaka. – argumentuje warszawiak.