DJ Decks zaostrza konflikt z Peją? Zdjęcie z Tede powodem fali krytyki
Tede i DJ Decks na jednej fotografii. Fani Peji podzieleni.
Kto by pomyślał, że zwykle zdjęcie z raperem może przynieść tak daleko idące skutki. Ale zacznijmy od początku. DJ Decks podczas konfliktu z Peją stanął po stronie swojego partnera, co było dość oczywiste. Przekonywał nawet, że blokowanie koncertów Tedego to „wyśmienity pomysł”. Między Tede a DJ Decksem doszło do ugody, co nie podoba się fanom Peji.
Social media zagrzmiał, kiedy na profilu Decksa pojawiło się wspólne zdjęcie z Tede. Fotografia miała być zapowiedzią Śląskiego Rap Festiwalu, na którym obaj panowie tego dnia wystąpili. Na archiwalnym już zdjęciu widzimy jak producent oraz warszawski raper pozują. Tede ma na swojej szyi łańcuch wielkie joł. – Śląski Rap Festival 2019. Widzimy się wieczorem. #throwback @tedef – pisze DJ Decks pod swoim zdjęcie.
Fotografia wywołała w sieci wiele emocji. Na grupie SLU Gang czytamy – Przykra sprawa z tym zdjęciem u Decksa na stronie, aż się człowiekowi smutno zrobiło. Inni słuchacze zarzucili DJ Decksowi, że bez Peji nie istnieje – Bez Rysia nie ma siana i teraz lata za wszystkimi jak pies – pisze słuchacz. Kolejny z fanów Peji twierdzi, że to prztyczek w nos poznańskiego rapera –Smutne jest nie to, że Decks nie ma już spiny z Tedefem, a to, że na każdym kroku musi się dopi*rdalać i takie uszczypliwości w stronę Rycha kierować. Jak dziecko.
Jednak nie wszyscy zdecydowali się postawić na jedną kartę i znajdziemy również wyważone opinie. – Muzyka ma łączyć nie dzielić. Poza tym Decks jest DJ więc nie można mieć mu za złe współpracy z innymi artystami – myśli Maciek. Inny z odbiorców Peji wspomniał o fakcie, że tworzy się grupa oporu, która nieprzychylnie patrzy na to co tworzy poznaniak i według jego przekazu na ich czele stoi inny poznański raper Paluch.