Podsumowanie roku: Słoń – „Oto kat małodobry”
Słoń w 2018 przywrócił horrorcore do łask!
Po 3 latach przerwy od wydawania albumów Słoń powraca i przedstawia się państwu jako Mutylator – z ang. mutilation co oznacza dosłownie okaleczenie. A więc dochodzimy do wyjaśnień — Ten, który okalecza to mutylator. Sam album miał premierę 5 października i zebrał bardzo dużo pozytywnych ocen. Naszą recenzję albumu możecie przeczytać tutaj!
Myślę, że sukcesy poznaniaka nie kończą się w tym roku na wydaniu jedynie jego albumu. Prężnie działający w swoim labelu miał zaszczyt wypuścić również krążek młodego reprezentanta Brain Dead Familia – Opała. Spokojnie można przyznać, że to kolejny godny reprezentant tej trudnej sztuki, jaką jest horrorcore. Doskonale wiemy, że granica między strachem a śmiechem jest bardzo cienka, tak obydwojgu panom udaję się balansować na tej krawędzi i robić coś, co jest zabawne i straszne zarazem lub wywołuje dreszcze na plecach.
W tym roku mało słyszeliśmy o gościnnych występach tego gracza, ale trzeba przyznać, że Słoń potrafi i u gościa zrobić klimat. Przykładem tegorocznego featu roku Słonia jest oczywiście Balans, który ukazał się na najnowszej płycie Palucha pt. „Czerwony Dywan”.
Słoń wypuścił sporo klipów w tym roku, nagrał porządną płytę i popchał działalność swojego labelu w przód. Podsumowując już cały rok, myślę, że raper pod względem swojej pracy może być z siebie zadowolony.